ŚwiatWicepremier Rosji grozi bombowcem, Rumunia żąda wyjaśnień

Wicepremier Rosji grozi bombowcem, Rumunia żąda wyjaśnień

Bukareszt zwrócił się do Moskwy o wyjaśnienia, gdy rosyjski wicepremier Dmitrij Rogozin powiadomił, że Ukraina i Rumunia nie chciały przepuścić jego samolotu, i zagroził na Twitterze, że następnym razem poleci bombowcem Tu-160.

Wicepremier Rosji grozi bombowcem, Rumunia żąda wyjaśnień
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | Olivier Hoslet

10.05.2014 | aktual.: 10.05.2014 20:29

Rogozin to jedna z rosyjskich osobistości oficjalnych objętych unijnymi i amerykańskimi sankcjami, m.in. wizowymi, w związku z aneksją Krymu przez Rosję. Wracał z graniczącego z Ukrainą separatystycznego Naddniestrza na terytorium Mołdawii, którego władze nie kryją chęci przyłączenia tego regionu do Rosji. Władze Mołdawii obawiają się, że po aneksji Krymu kolejnym celem Kremla będzie Naddniestrze.

Rumuńskie MSZ zwróciło się do Moskwy o wyjaśnienie, czy wpisy Rogozina na Twitterze są "oficjalnym stanowiskiem Federacji Rosyjskiej wobec Rumunii jako państwa członkowskiego Unii Europejskiej i NATO".

Wyrażono opinię, że "groźba użycia strategicznego bombowca przez rosyjskiego wicepremiera jest bardzo poważnym oświadczeniem w obecnym kontekście regionalnym".

Tu-160 (w kodzie NATO - Blackjack) to rosyjski ponaddźwiękowy bombowiec strategiczny o zmiennej geometrii skrzydeł.

W oświadczeniu rumuńskiego MSZ podkreślono, że "Federacja Rosyjska naruszyła suwerenność Ukrainy" i że prorosyjscy separatyści naruszają tam porządek publiczny.

Wskazano, że Rumunia przestrzega sankcji nałożonych na Rosję przez Unię Europejską.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)