"Wiarygodność WTO jest zagrożona"
Impas w negocjacjach na temat układu o globalnym handlu zagraża wiarygodności Światowej Organizacji Handlu (WTO) - oświadczył w środę przedstawiciel USA w tym gremium.
Rozmowy w celu posunięcia naprzód zablokowanej od dłuższego czasu rundy Dauha nie zdołały doprowadzić do uzgodnienia choćby zubożonej wersji traktatu, uwzględniającej przede wszystkim interesy państw biedniejszych. Ustalono jedynie, że rokowania będą kontynuowane przez kolejny miesiąc, a następnie negocjatorzy rozważą swe opcje.
- Na ryzyko wystawione jest postrzeganie WTO jako skutecznego forum negocjowania na temat liberalizacji handlu - oświadczył ambasador USA Michael Punke w telefonicznym wywiadzie, którego udzielił po porannych obradach organizacji.
Trwające od 10 lat rozmowy przedstawicieli 153 państw członkowskich WTO nie przyniosły postępu w sprawie porozumienia, które mogłoby istotnie zmniejszyć rozmiary biedy w świecie, likwidując ograniczenia w przepływie towarów i usług.
Zaproponowana w ubiegłym miesiącu przez szefa WTO Pascala Lamy'ego zubożona wersja traktatu egzekwowałaby obietnice, jakie kraje bogate złożyły w 2005 roku w sprawie zmniejszenia dotacji do bawełny, bezcłowego importu większości dóbr z krajów słabo rozwiniętych oraz uproszczenia zasad udzielania kredytów eksporterom z tych państw. Jednak kraje dominujące w światowym handlu, ze Stanami Zjednoczonymi na czele, chcą to obwarować dodatkowymi zastrzeżeniami, istotnie pogarszającymi pozycję słabszych partnerów.