"Wiadomości" TVP zarzuciły Tuskowi, że nie klaskał Lechowi Kaczyńskiemu. Jest dowód na manipulację
W czwartkowym wydaniu "Wiadomości" TVP zarzuciły Donaldowi Tuskowi, że przed laty nie klaskał Lechowi Kaczyńskiemu podczas jego przemówienia na Westerplatte. Według autora materiału podobnie zachował się wówczas również obecny na rocznicy wybuchu II wojny światowej Władimir Putin. W rzeczywistości było inaczej niż przedstawiły to "Wiadomości".
W informacji "Pożyteczni idioci wyhodowali Putina", Maciej Sawicki - znany z wielu wcześniejszych absurdalnych materiałów w "Wiadomościach" TVP - zarzucał europejskim elitom trwającą przez lata pobłażliwość wobec imperialnych zapędów prezydenta Rosji. Pod koniec niemal 4-minutowego materiału znalazło się także miejsce, jak często, dla byłego premiera.
Najpierw Sawicki przywołał fragment przemówienia wygłoszonego przez Lecha Kaczyńskiego 1 września 2009. "Naruszanie integralności terytorialnej jest zawsze złem. To problem nie tylko totalitaryzmu, to problem wszelkich imperialnych czy neoimperialnych skłonności" - mówił ówczesny prezydent.
Następnie swój komentarz wtrącił autor materiału. "Także Donald Tusk i politycy Platformy Obywatelskiej bagatelizowali ostrzeżenia prezydenta Lecha Kaczyńskiego" - stwierdził Sawicki.
W kolejnym ujęciu pokazano reakcje na słowa Kaczyńskiego u zebranych. Wśród gości 70. rocznicy wybuchu II wojny światowej była obecna m.in. ówczesna kanclerz Niemiec Angela Merkel i prezydent Rosji Władimir Putin. Obok nich siedział Tusk, wówczas premier.
Tusk "nerwowo pocierał ręce"? TVP porównuje byłego premiera do Putina
"Po tym przemówieniu, kiedy nawet Angela Merkel biła brawo, Donald Tusk tylko nerwowo pocierał ręce. Dokładnie tak samo jak Władimir Putin" - oświadczył Sawicki, po czym na ekranie pojawiło się zbliżenie na dłonie obu polityków, mające dowodzić postawionej tezie. Ujęcie pokazano w zwolnionym tempie.
Internauci jednak szybko wyłapali tę manipulację. W sieci można obejrzeć całe przemówienie Lecha Kaczyńskiego z 1 września 2009 roku, bez żadnych ingerencji montażowych. Widać na nim wyraźnie, że prezydentowi klaskał nie tylko Donald Tusk, ale również Putin.
Przeczytaj też:
