Prawie cztery minuty. "Wiadomości" nie przepuściły takiej okazji
- Demotywuje mnie świadomość, że będę musiał kandydować. To jest tak upiorna myśl, że ja będę tam z powrotem siedział... na tej Wiejskiej - powiedział w piątek rano Donald Tusk przed rozpoczęciem programu w TVN24. Wpadce Tuska w głównym wydaniu "Wiadomości" w TVP poświęcono blisko cztery minuty.
20.08.2022 | aktual.: 21.08.2022 08:57
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wpadka Donalda Tuska nie mogła zostać niezauważona przez "Wiadomości" TVP. Flagowy serwis informacyjny telewizji publicznej poświęcił na to blisko cztery minuty czasu antenowego. - Donald Tusk wreszcie powiedział prawdę. To jeden z wielu komentarzy po wpadce lidera Platformy Obywatelskiej w studiu TVN - zapowiedziała materiał Edyta Lewandowska, która prowadziła sobotnie, główne wydanie "Wiadomości".
- Demotywuje mnie świadomość, że będę musiał kandydować. To jest tak upiorna myśl, że ja będę tam z powrotem siedział... na tej Wiejskiej - powiedział w piątek rano Donald Tusk przed rozpoczęciem programu w TVN24. Wypowiedź sprzed wejścia na antenę telewizji mogli usłyszeć użytkownicy aplikacji mobilnej. Do sprawy odniosła się też sama dziennikarka Agata Adamek.
W materiale Krzysztofa Nowiny Konopki pojawiła się m.in. wypowiedź premiera Mateusza Morawieckiego. - Pan Donald Tusk pokazał swoje prawdziwe oblicze. Pokazał, co myśli o Polakach. Pokazał co myśli o ciężkiej pracy dla Polaków - powiedział premier.
- Wiadomo, ciężka praca nie była mocną stroną Donalda Tuska jako szefa rządu. I chyba tak pozostało - mówi autor materiału. W tle pojawiają się archiwalne zdjęcia lidera PO, który gra w piłkę nożną.
"Nie będzie mógł haratać w gałę"
- Prywatnie mówi: Boże, jak mi się nie chce. Dlaczego oni mi każą tam siedzieć - to z kolei wypowiedź Dariusza Stefaniuka z Prawa i Sprawiedliwości. - Ja będę musiał na tej Wiejskiej, w tej ławie, siedzieć z tymi posłami. Nie będę mógł sobie palić dobrego cygara, nie będę mógł pić tej dobrej whisky, nie będę mógł haratać w gałę - powiedział poseł PiS, parodiując Tuska.
W materiale pojawia się także rzecznik partii rządzącej Radosław Fogiel. - Mieliśmy do czynienia z bardzo rzadką sytuacją Donalda Tuska mówiącego wreszcie prawdę - powiedział Fogiel.
- Prawda to obok pracy kolejna rzeczywistość, do której Tusk ma stosunek raczej względny - mówi Nowina Konopka. "Wiadomości" przypomniały archiwalną wypowiedź Tuska, który mówi, że "nie wybiera się do Brukseli", a także podsłuchaną rozmowę Pawła Grasia, rzecznika rządu PO-PSL z ówczesnym szefem PKN Orlen, którym był Jacek Krawiec. - Bardzo kusząca sprawa, nie? Bo to jednak idziesz w zupełnie inną stronę k***a, odseparowujesz się od tego planktonu, od tego syfu, k***a, jesteś dużym misiem - padło w podsłuchanej rozmowie.
"To życzenie jak polecenie"
"Wiadomości" przypomniały, że Tusk "odseparował" się w Brukseli, gdzie spędził ponad 7,5 roku, "zbijając przy tym solidny kapitał osobisty i emeryturę". - Jak wyliczyli dziennikarze - blisko 60 tys. zł miesięcznie - pada w materiale.
- Pomysł na Polskę, plan dla Polaków. To jest mu obce - dodaje publicysta "Sieci" Michał Karnowski. "Wiadomości" pytały również, dlaczego Tusk musi iść do Sejmu, skoro nie chce. - Może liczy na coś więcej - powiedział prof. Arkadiusz Jabłoński, socjolog z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.
Zdaniem "Wiadomości", chodzi o kolejny etap w politycznej karierze, którą "niekoniecznie projektuje on sam". "Wiadomości" odtworzyły wypowiedź szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen: - Teraz, mój drogi Donaldzie, wrócisz do swojego kraju, aby ponownie chronić wartości. Powodzenia, mój przyjacielu - powiedziała szefowa KE.
- To życzenie jak polecenie - zakończył autor materiału Krzysztof Nowina Konopka.