Wiadomo już skąd pochodzi zakazana mączka mięsno-kostna
Wiadomo już skąd pochodzi zakazana mączka
mięsno-kostna, jaką znaleziono w sześciu fermach drobiu na
Opolszczyźnie. Zakład utylizacyjny, z którego pochodzi, został już
objęty kontrolą - powiedział opolski wojewódzki
lekarz weterynarii, Wacław Bortnik.
Na razie nie ujawniamy nazwy i lokalizacji tej firmy. O sprawie poinformowany jest główny lekarz weterynarii, a odpowiednie służby wojewódzkie objęły już ten zakład kontrolą - podkreślił.
Zakazaną w Unii Europejskiej mączkę mięsno-kostną w czystej postaci znaleziono w trzech zakładach w woj. opolskim, w pozostałych trzech zawartość niedozwolonych substancji - białek pochodzenia zwierzęcego - wykryto w pełnoporcjowej karmie dla drobiu.
To około 500 ton pasz we wszystkich podejrzanych fermach. Wprowadziliśmy już zakaz obrotu zwierzętami z nich pochodzącymi - zaznaczył Bortnik.
Oprócz mączki mięsno kostnej, którą nie wolno karmić zwierząt, ze względu na ryzyko przenoszenia choroby Creutzfelda-Jakoba, kontrola wykryła w jednej z ferm inne niebezpieczne substancje. Są to zakazane antybiotyki, które mogą odkładać się w organizmie i być niebezpieczne dla ludzi - wyjaśnił Bortnik.
Dodał, że ubojnie w woj. śląskim i małopolskim, do których wysyłano kurczaki z podejrzanej fermy zostaną skontrolowane. Jeżeli w mięsie kurczaków będą niebezpieczne substancje, to zwierzęta zostaną zutylizowane - zapowiedział weterynarz.
Podkreślił, że sytuacja jest pod kontrolą, i nie ma niebezpieczeństwa dla ludzi._ Kurczaki, można jeść ja sam dzisiaj mam na obiad rosół_ - powiedział Bortnik.
Po wykryciu w opolskich fermach niedozwolonych substancji przy wojewódzkim lekarzy weterynarii powołano sztab antykryzysowy. Musimy całkowicie wykluczyć niebezpieczeństwo - podsumował Bortnik.