Wenezuela: deportacja amerykańskiego filmowca oskarżonego o szpiegostwo
Filmowiec z USA Tim Tracy, aresztowany w kwietniu w Wenezueli w związku z zarzutami szpiegostwa i doradzania opozycyjnym grupom studenckim w sprawach destabilizowania państwa, został deportowany - poinformowały wenezuelskie władze.
Minister spraw wewnętrznych i sprawiedliwości Miguel Rodriguez Torres ogłosił na Twitterze, że Tim Tracy, "którego schwytano na szpiegowaniu w naszym kraju, został wydalony". Adwokat 35-letniego Tracy'ego potwierdził, że jego klient odleciał do Miami.
Według rodziny Tracy'ego kręcił on film dokumentalny na temat Wenezueli przed wyborami prezydenckimi, które odbyły się tam 14 kwietnia. Prezydent USA Barack Obama nazwał stawiane filmowcowi zarzuty "śmiesznymi".
Rząd wenezuelski twierdził, że agenci służb specjalnych śledzili Tracy'ego od końca ubiegłego roku i zebrali niezbite dowody, że spiskował z antyrządowymi ugrupowaniami w sprawie dokonywania aktów przemocy.
Adwokat Tracy'ego Daniel Rosales powiedział, że w trakcie pobytu w areszcie jego klient był dobrze traktowany. - Wszystko zakończyło się pomyślnie - zaznaczył.