Węgierski problem z imigrantami. Partia Fidesz chce zaostrzyć prawo
Rządząca na Węgrzech partia Fidesz planuje zaostrzenie prawa w celu powstrzymania fali nielegalnej imigracji. Partia premiera Viktora Orbana chce m.in. utworzenia specjalnych stref tranzytowych dla uchodźców oraz rozszerzenia uprawnień wojska i policji.
Jak poinformował deputowany Fideszu Gergely Gulyas, jego partia przygotowuje nowelizację ogółem 13 ustaw. Zaapelował do opozycji o poparcie tych zmian w czasie głosowania w parlamencie.
Proponowane zmiany, które - według planów Fideszu - mają obowiązywać od połowy września, obejmują m.in. utworzenie specjalnych stref tranzytowych w pobliżu granicy serbskiej, gdzie przetrzymywani mają być nielegalni imigranci do czasu rozpatrzenie ich wniosków o azyl.
Nowe prawo ma przewidywać także surowsze kary za nielegalne przekroczenie granicy oraz za niszczenie czterometrowego ogrodzenia, które Węgry budują na granicy z Serbią. Fidesz chce także umożliwić wykorzystanie wojska do pomocy w powstrzymaniu napływu imigrantów.
Bezprecedensowo duży napływ imigrantów do Węgier
Fala imigrantów każdego dnia wciąż płynie w stronę Węgier z Serbii. W środę padł nowy rekord - 3 241 osób na granicy. Wśród uchodźców, głównie z Syrii, Afganistanu i Pakistanu, znalazło się niemal 700 dzieci.
Kancelaria premiera Orbana szacuje, że do końca roku liczba imigrantów próbujących dostać się do Europy Zachodniej przez Węgry może wynieść 300 tys. osób. Węgry doświadczają bezprecedensowo wielkiego napływu imigrantów, których liczba przekroczyła w tym roku już 140 tys. i jest dwukrotnie większa niż w roku 2014.
W celu opanowania sytuacji ponad 2100 funkcjonariuszy węgierskiej policji z psami i na koniach ma patrolować granicę od początku września; do akcji będą też włączone śmigłowce - zapowiedział szef węgierskiej policji.