ŚwiatWaszyngton: chciał wjechać do Białego Domu. Twierdził, że ma bombę

Waszyngton: chciał wjechać do Białego Domu. Twierdził, że ma bombę

Alarm w Białym Domu. Podejrzany pojazd podjechał w nocy do punktu kontrolnego przed siedzibą prezydenta USA. Kierowca stwierdził, że w aucie ma materiały wybuchowe.

Waszyngton: chciał wjechać do Białego Domu. Twierdził, że ma bombę
Źródło zdjęć: © AP | Ron Edmonds

19.03.2017 | aktual.: 19.03.2017 07:50

Służby zareagowały błyskawicznie. Mężczyzna został zatrzymany. Wezwano saperów ze specjalnym robotem, który przeszukał wnętrze auta. Nie znaleziono w nim jednak żadnej bomby. Mimo to, w Białym Domu podniesiono poziom zabezpieczeń.

Zamkniętych zostało kilka ulic wokół Białego Domu.

Wcześniej w sobotę niezidentyfikowana osoba próbowała przeskoczyć ogrodzenie do Białego Domu - poinformował rzecznik Białego Domu Sean Spicer. Dwaj agenci Secret Service obezwładnili tę osobę. Mężczyzna nie miał przy sobie broni. Znaleziono u niego dokument, który - jak twierdził - chciał dostarczyć do Białego Domu.

Prezydenta Donalda Trumpa nie ma w Waszyngtonie - podkreśla CNN. Spędza weekend w posiadłości Mar-a-Lago na Florydzie.

Secret Service naraził się ostatnio na krytykę, ogłaszając, że mężczyzna, który w ubiegłym tygodniu wtargnął na teren wokół Białego Domu, przeskoczywszy 1,5-metrowe ogrodzenie, został schwytany dopiero po 16 minutach.

usabiały domalarm
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (9)