Trwa ładowanie...

"Washington Post": Kardynał-pedofil wysyłał pieniądze Janowi Pawłowi II

Wydalony ze stanu duchownego były abp Waszyngtonu Theodore McCarrick wysyłał czeki pieniężne Janowi Pawłowi II, Benedyktowi XVI i innym hierarchom, którzy rozpatrywali jego sprawę - donosi "Washington Post". Przez dekady nad kardynałem ciążyły oskarżenia o molestowanie.

"Washington Post": Kardynał-pedofil wysyłał pieniądze Janowi Pawłowi IIŹródło: East News, fot: ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER
d1vzblt
d1vzblt

Informacje o wysyłanych pieniądzach pojawiły się w trakcie watykańskiego śledztwa w sprawie tego, jak Kościół reagował na zarzuty molestowania nastoletnich chłopców przez McCarricka. Jak się okazało, amerykański hierarcha wykorzystywał "specjalny fundusz" arcybiskupa Waszyngtonu do wysyłania dużych kwot pieniędzy możnym Kościoła.

Jednym z adresatów czeków był papież Jan Paweł II, któremu w latach 2001-2005 McCarrick wysyłał czeki o łącznej wartości 90 tys. dolarów. Pieniądze - prawie 300 tys. dolarów, w tym jeden czek na 250 tys. - miał dostać też jego następca Benedykt XVI, tuż po objęciu funkcji biskupa Rzymu.

Jak powiedział gazecie były osobisty sekretarz JPII, dary dla papieża były rutynowo przekazywane sekretarzowi stanu Stolicy Apostolskiej.

Pieniądze wysyłane na święta

Papieże byli jednymi z ponad 100 adresatów czeków McCarricka (łączna wartość czeków to ponad 600 tys. dolarów). Wśród innych byli niektórzy hierarchowie bezpośrednio zaangażowani w badanie oskarżeń wobec biskupa. Chodzi m.in. o kardynała Leonardo Sandriego, który o oskarżeniach wiedział już w 2000 roku. Sandri otrzymał od waszyngtońskiego metropolity czek na 6,5 tys. dolarów. Rzecznik argentyńskiego purpurata stwierdził, że prezenty od Amerykanina "nie miały żadnego efektu na decyzje podejmowane przez kardynała jako urzędnika Stolicy Apostolskiej".

d1vzblt

Pozostali adresaci pieniędzy tłumaczyli, że wysyłanie sobie pieniędzy - jako bożonarodzeniowych prezentów lub w dowodzie uznania - jest częstym zwyczajem wśród kościelnych hierarchów. Kwoty miały być wydawane na cele charytatywne "lub wykorzystywane w inny sposób" - pisze "Washington Post".

Pieniądze nie uchroniły przed niesławą

Podobny zwyczaj kultywował inny zdyskredytowany biskup z Ameryki, Michael Bransfield. Bransfield był "sojusznikiem" McCarricka i był oskarżany o molestowanie seksualne dorosłych, a także defraudacje pieniędzy, nadużywanie alkoholu i narkotyków. Jak wykazało śledztwo waszyngtońskiego dziennika, Bransfield również wysyłał pieniądze wpływowym hierarchom w USA i Watykanie.

Zarówno McCarrick, jak i Bransfield zostali wyniesieni na swoje pozycje w Kościele za czasów Jana Pawła II. McCarrick został kardynałem w 2001 roku, a więc już po tym, jak watykańscy oficjele otrzymali informacje na temat podejrzeń wobec niego. Bransfield został biskupem diecezji Wheeling-Charleston w Zachodniej Wirginii na rok przed śmiercią papieża Polaka.

d1vzblt

85-letni McCarrick został wydalony ze stanu duchownego w 2018 roku. 76-letni Bransfield został zmuszony do rezygnacji z posady biskupa kilka miesięcy później. Choć od władz kościelnych otrzymał zakaz publicznego sprawowania posługi, nadal formalnie pozostaje duchownym.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

d1vzblt
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1vzblt
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj