"Washington Post": Amerykanie popełnili fatalny błąd. Zabili ojca 10 dzieci

Amerykańscy wojskowi mieli 3 maja zlikwidować wpływową postać z terrorystycznej organizacji Al-Kaida. Teraz jednak dowództwo USA wycofuje się ze wcześniejszego oświadczenia. Jak dowiedział się "The Washington Post" ofiarą niedawnego ataku w Syrii miał paść niewinny człowieka, a nie czołowy terrorysta.

Amerykańscy żołnierze patrolują tereny wiejskie Rumaylan (Rmeilan) w północno-wschodniej prowincji Hasakeh w Syrii, w pobliżu granicy z Turcją, 13 kwietnia 2023 rAmerykańscy żołnierze patrolują tereny wiejskie Rumaylan (Rmeilan) w północno-wschodniej prowincji Hasakeh w Syrii, w pobliżu granicy z Turcją, 13 kwietnia 2023 r
Źródło zdjęć: © East News | DELIL SOULEIMAN

Operacja była nadzorowana przez Centralne Dowództwo USA, które godzinę po uderzeniu wystrzelonej rakiety, nie przytaczając dowodów ani nie wskazując nazwiska, stwierdziło, że udało im się zabić "wysokiego rangą przywódcę Al-Kaidy". Teraz jak powiedziało "The Washington Post" dwóch anonimowych, amerykańskich urzędników, Pentagon ma wątpliwości, kim była faktyczna ofiara.

– Nie jesteśmy już pewni, czy zabiliśmy przywódcę Al-Kaidy – powiedział jeden z urzędników.

– Chociaż myślimy, że uderzenie nie zabiło tego, kto był naszym celem to uważamy, że ofiara należała do Al-Kaidy – stwierdził drugi z rozmówców "The Washington Post".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Tajemnice erupcji Wezuwiusza. Nowe odkrycie w Pompejach

Amerykanie zabili niewinnego murarza?

Ofiarę ataku zidentyfikowała rodzina zmarłego. Był to 56-letni murarz, ojciec dziesiątki dzieci Lotfi Hassan Misto, który prowadził spokojne życie w północno-zachodniej Syrii. Bliscy mężczyźni opisywali go jako życzliwego, pracowitego człowieka, którego "całe życie upłynęło w biedzie".

W ciągu kilku tygodni, które upłynęły od ataku, amerykańscy wojskowi odmówili publicznego ujawnienia, kto był ich celem oraz czy i w jaki sposób doszło do tragicznej pomyłki.

W oświadczeniu Michael Lawhorn, rzecznik Centralnego Dowództwa, powiedział, że urzędnicy są świadomi doniesień o ofiarach cywilnych i nadal oceniają całą sytuację.

– CENTCOM poważnie traktuje wszystkie takie zarzuty i prowadzi dochodzenie w celu ustalenia, czy akcja mogła nieumyślnie spowodować szkody dla ludności cywilnej – powiedział Lawhorn w czwartek.

Wybrane dla Ciebie

Morze ludzi na ulicach. Wielkie protesty we Francji
Morze ludzi na ulicach. Wielkie protesty we Francji
Kadyrow ciężko chory. FSB monitoruje stan jego zdrowia
Kadyrow ciężko chory. FSB monitoruje stan jego zdrowia
Nawrocki w Krzesinach. "Prezydent jest i będzie z polskim żołnierzem"
Nawrocki w Krzesinach. "Prezydent jest i będzie z polskim żołnierzem"
Ponad 600 funkcjonariuszy w akcji poszukiwawczej dronów. MSWiA podaje szczegóły
Ponad 600 funkcjonariuszy w akcji poszukiwawczej dronów. MSWiA podaje szczegóły
Putin to powtórzy? Szef Biura Polityki Międzynarodowej wskazuje, co może się stać
Putin to powtórzy? Szef Biura Polityki Międzynarodowej wskazuje, co może się stać
Amerykańskie media: Słabość Trumpa i próba NATO
Amerykańskie media: Słabość Trumpa i próba NATO
Zabójstwo Kirka. Trump zapowiedział odwet na lewicowych organizacjach
Zabójstwo Kirka. Trump zapowiedział odwet na lewicowych organizacjach
Sikorski: Atak dronów na Polskę to test całego NATO
Sikorski: Atak dronów na Polskę to test całego NATO
Zamach na Charliego Kirka. Zabójca na wolności
Zamach na Charliego Kirka. Zabójca na wolności
Niemcy testują system ostrzegania. Ważna wiadomość też dla Polaków
Niemcy testują system ostrzegania. Ważna wiadomość też dla Polaków
Manewry Zapad. Minister o możliwych "prowokacjach"
Manewry Zapad. Minister o możliwych "prowokacjach"
Przez niego zmarła żona, odciął jej głowę. Właśnie dostał odszkodowanie
Przez niego zmarła żona, odciął jej głowę. Właśnie dostał odszkodowanie