Wąsacze uczcili rocznicę wyborów z 4 czerwca
W nietypowy sposób grupa łodzian uczciła rocznicę wyborów z 4 czerwca 1989 roku. Pod pomnikiem Józefa Piłsudskiego zebrało się kilkadziesiąt osób, które za namową artysty fotografika Marcina Polaka specjalnie na tę okazję
zapuściły wąsy.
- Chodziło o to, by w jakiś wesoły sposób uczcić tę rocznicę oraz dokonania Lecha Wałęsy i Solidarności. Chcieliśmy zrobić coś śmiesznego, co jednocześnie upamiętniałoby te historyczne już zdarzenia. Solidarność dała nam i światu wolność. Teraz "Wąsolidarność" ma zapoczątkować na całym świecie modę na wąsy - powiedział Polak.
Wyjaśnił, że inspiracją akcji zapuszczania wąsów na 4 czerwca był jego ojciec, który wiele lat temu zapuścił wąsy na cześć Wałęsy. Polak podkreślił, że w całej akcji najważniejszy był "proces zapuszczania wąsów". - Spotkanie pod pomnikiem marszałka Piłsudskiego było kulminacją akcji i okazją do sprawdzenia, jak ten proces postępuje - dodał Polak.
Jego zdaniem wąsy były i chyba nadal są symbolem stereotypowego Polaka. Stanowią też ważny element polskiej historii i polskiej rzeczywistości. - Bywa, że polskie wąsy stają się przedmiotem ogólnonarodowej dyskusji, jak miało to miejsce wtedy, gdy powszechnie zastanawiano się, czy swe wąsy powinien zgolić Adam Małysz - powiedział Polak.
Pod pomnik marszałka Piłsudskiego oprócz "wąsaczy" przyszły również panie, którym rozdawano przyklejane wąsy. Akcja zapuszczania wąsów realizowana jest w ramach projektu "My", będącego polską częścią międzynarodowego programu "MAK NITE", który ma na celu stworzenie i przedstawienie szeregu unikalnych projektów artystycznych.