Trwa ładowanie...

Warte tysiące funtów dzieło Stika wróci do Gdańska

Dzieło Stika wróci do Gdańska? Właściciele londyńskiej galerii zawiesili aukcję graffiti namalowanego w Gdańsku przez Stika. Nie wiadomo, w jaki sposób dzieło trafiło do londyńskiej galerii. Cena wywoławcza każdego kawałka muralu to 10 tys. funtów.

Warte tysiące funtów dzieło Stika wróci do GdańskaŹródło: Materiały prasowe
d2mhzdo
d2mhzdo

- Nabyliśmy dzieło Stika za pośrednictwem naszego agenta w Polsce. "Łaźnia" do momentu otrzymania informacji od autora nie wiedziała, że graffiti zaginęło. Kupiliśmy je całkowicie legalnie wraz z kompletna dokumentacją. Artysta ani "Łaźnia" nie mieli pozwolenia na pokrycie cudzych kontenerów farbą. Właściciel galerii spotkał się ze Stikiem i zaproponował zwrot graffiti do Gdańska - czytamy w oświadczeniu Domu Aukcyjnego Lamberty. Zupełnie inaczej sprawę tę widzi Centrum Sztuki Współczesnej Łaźnia.

- Nigdy nie twierdziliśmy, że posiadamy prawo do kontenerów. Stały one na terenie szkoły. Jej dyrektorka potwierdziła w piśmie do nas skierowanym, że uzyskała zgodę właściciela na pomalowanie obiektów. Nieprawdą jest też, że nie wiedzieliśmy o zniknięciu prac Stika. Zostaliśmy poinformowani, że kontenery zostały przeniesione na czas remontu szkoły. Nie było powodu, by uznać tę informację za nieprawdziwą - tłumaczy Jadwiga Charzyńska, dyrektor CSW Łaźnia.

Przypomnijmy fakty. W 2011 roku Stik przyjechał do Polski na zaproszenie gdańskiego Centrum Sztuki Współczesnej Łaźnia. Podczas festiwalu Brit Cult artysta namalował na kontenerach przy jednej z gdańskich szkół podstawowych kilka murali. Artysta przeglądając londyńskie aukcje trafił na ofertę sprzedaży swojego dzieła. Okazało się, że gdański mural został pocięty na części i w kawałkach wystawiony na aukcję. Cena wywoławcza każdego z nich to 10 tys. funtów. Obecnie aukcja została wstrzymana. Jak rysunki trafiły z Gdańska do londyńskiej galerii?

- Cały czas trwa postępowanie. Prowadzone są czynności dochodzeniowo-śledcze. Nadal jednak nie mogę odpowiedzieć na to pytanie - mówi Wirtualnej Polsce podkom. Aleksandra Siewert, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

Stik jest brytyjskim artystą ulicznym. W swoich grafikach przedstawia postacie podobne do ludzi o patykowatych (ang. stick - patyk) rękach oraz nogach. Jego prace towarzyszyły kampaniom informacyjnym Amnesty International oraz Reclaims the Streets.

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

d2mhzdo
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2mhzdo
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj