Warszawiacy zwyciężyli w finale Salomon Trophy 2001
(inf. własna)
38 godzin i 47 minut zajęło zwycięskiemu zespołowi Hellmann Moritz Speleo z Warszawy pokonanie kajakami, rowerami górskimi, pieszo i tratwą 250-kilometrowej bieszczadzkiej trasy międzynarodowego finału rajdu Salomon Trophy 2001. W sobotę w Sakowczyku nad Zalewem Solińskim Małgorzata Czeczott, Maciej Olesiński i Stefan Stefański oraz ich fiński partner Iiro Kakko zostali uhonorowani jako najlepsi w tych zawodach sportów ekstremalnych.
W finale startowało 41 czteroosobowych zespołów. Zawodnicy musieli przebyć na "Bieszczadzkim Morzu" 40 km w dwuosobowych kajakach, potem przejechać 120 km na rowerach, aż pod granicę polsko-ukraińską w pobliżu źródeł Sanu, wreszcie przemierzyć pieszo 80 km górskimi bezdrożami. Końcowym etapem był trzykilometrowy spływ zbudowaną przez zespół tratwą.
Na trasie zawodnicy musieli meldować się na 24 punktach kontrolnych, zaś dodatkowymi utrudnieniami było przejście rwącej rzeki po moście linowym oraz pokonanie innych przeszkód terenowych przy użyciu techniki wspinaczkowej.
Do mety dotarło w wyznaczonym limicie czasu 30 zespołów, przy czym ostatni pokonywał trasę niemal dwukrotnie dłużej niż zwycięzcy - prawie 74 godziny. Drugie miejsce zajął zespół G.T. Mentor z Krakowa (42 godziny i 14 minut), a trzecie czeski zespół Moira z Pragi (43 godziny i 59 minut).
Nad bezpieczeństwem zawodników czuwali ratownicy Bieszczadzkiej Grupy Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, którzy dwukrotnie musieli interweniować, transportując sportowców, którzy opadli z sił na trasie. (kor)
**Zobacz także strony Bieszczady - Salomon Trophy 2001.