Zuchwała kradzież z włamaniem w Wilanowie. "Straciliśmy poczucie bezpieczeństwa"

W ciągu godziny złodzieje splądrowali mieszkanie i wynieśli z niego najcenniejsze przedmioty. Młode małżeństwo, które sprowadziło się tam zaledwie trzy miesiące temu, jest załamane. Stracili dorobek swojego życia i rodzinne, cenne pamiątki.

Mieszkanie zostało doszczętnie splądrowane przez złodziei
Źródło zdjęć: © Archiwum prywatne

Paulina i Damian mieszkają w Wilanowie od grudnia. Nie w najdroższej części dzielnicy, lecz na Wysokim Wilanowie, gdzie dominują bloki. Po miesiącu od wprowadzenia się mieli włamanie do piwnicy.

Jednak nie spodziewali się tego, co zaszło w środę 3 kwietnia, między godziną 10.00 a 11.00.

- W dniu kradzieży wyszłam do pracy o 7.30. Mąż został w domu z moja ciocią. O godzinie 10.10 razem wyszli z domu. Około 11.30 mąż wrócił i zobaczył przymknięte drzwi - opowiada Paulina.

Drzwi zostały wyłamane. W ciągu godziny ich mieszkanie zostało doszczętnie splądrowane i okradzione z wartościowych rzeczy. Złodzieje zabrali wszystko to, co było najcenniejsze - biżuterię i elektronikę.

W porozumieniu z rodziną publikujemy zdjęcia ukradzionych rzeczy. Może ktoś je zobaczy i pomoże złapać złodziei?

  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
[1/6] Źródło zdjęć: Archiwum prywatne |

Łupem złodziei padła głównie biżuteria: złoty pierścionek z koralem, prezent dla Pauliny od rodziców Damiana, pierścionek z Gruzji z białego złota, kolczyki złote z rubinami (podobne do tych na zdjęciu), złoty medalik dwustronny (prezent od babci), pierścionek zaręczynowy - białe złoto z cyrkoniami.

Oprócz tego złodzieje ukradli męski zegarek marki Fossil, laptop Lenovo i rzutnik Optima. Rodzina straty szacuje na ok. 10 tys. zł.

"Weszli na rympał"

W tym czasie w bloku było kilka osób, bo wśród mieszkańców są starsze osoby, które od dawna są emeryturze. Nikt nic nie słyszał. Jak to możliwe?

- Złodzieje weszli na tzw. "rympał", czyli wyważyli drzwi, które nie były dobrze zabezpieczone - powiedział Wirtualnej Polsce asp. szt. Robert Koniuszy, oficer prasowy Komendanta Rejonowego Policji Warszawa II. - Trwają czynności policyjne, typujemy potencjalnych sprawców. Dochodzenia utrudnia fakt, że na osiedlu ani w bloku nie ma monitoringu - dodaje policjant.

- Straciliśmy poczucie bezpieczeństwa. Niedawno się wprowadziliśmy, to było długo wyczekiwane mieszkanie. W sierpniu wzięliśmy ślub. Jeszcze dzień wcześniej mówiłam do męża, że tak się cieszę naszym nowym mieszkaniem, jest piękne i wymarzone. Czułam się bezpiecznie Nigdy niczego nie chowałam - opowiada Paulina.

- Dziś boję się zostawić cokolwiek na stole. Schowałam aparat i tablet przed wyjściem do pracy. Bałam się wrócić do domu. Staliśmy się nieufni i podejrzliwi wobec nieznanych ludzi. Ciągle nam się wydaje, że widzimy kogoś podejrzanego. Czujemy się obserwowani. Wiem, że musi minąć trochę czasu, zanim wrócimy do równowagi - dodaje.

Paulina napisała dla sąsiadów ulotkę, którą przykleiła na drzwiach do klatki. Zachęca w niej do zwracania uwagi na nieznane osoby, kręcące się po klatce i podaje numer telefonu do dzielnicowego.

Osoby, które widziały przedstawione na zdjęciach przedmioty lub mają informacje o kradzieży, proszone są o kontakt z Komisariatem Policji Warszawa Wilanów, tel. (22) 603 25 03 albo numerem 112.

Jak uniknąć kradzieży?

Podstawą są solidne drzwi antywłamaniowe, których nie da się w prosty sposób wyważyć, i solidne zamki. - Warto też wystąpić do administracji o zainstalowanie monitoringu, przynajmniej na klatce schodowej - radzi policjant Robert Koniuszy. - To odstrasza złodziei - dodaje.

Radzi też, aby zwracać uwagę na niedomykające się drzwi do budynku. Każdą taką usterkę techniczną trzeba natychmiast zgłaszać do administracji budynku.

- Dobrze jest uczulić sąsiadów na obce osoby kręcące się po klatce. Niech zapytają, do kogo przyszli, kim są - podpowiada policjant.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Zełenski: W Rosji brakuje benzyny. "Korzysta z rezerw na czarną godzinę"
Zełenski: W Rosji brakuje benzyny. "Korzysta z rezerw na czarną godzinę"
Kary za banderyzm. Ambasador Ukrainy nie wyklucza odwetu
Kary za banderyzm. Ambasador Ukrainy nie wyklucza odwetu
Kolejne zmiany w szkole. Cała lista
Kolejne zmiany w szkole. Cała lista
Mjanma. Junta zaatakowała z powietrza. Zrzuciła bomby z motolotni
Mjanma. Junta zaatakowała z powietrza. Zrzuciła bomby z motolotni
Francja bez rządu. Ustępujący premier wskazuje na możliwą drogę
Francja bez rządu. Ustępujący premier wskazuje na możliwą drogę
Wyrok dla wikarego. Zaskakująca decyzja ws. skandalu w Tymbarku
Wyrok dla wikarego. Zaskakująca decyzja ws. skandalu w Tymbarku
Fikcyjna dokumentacja i łapówki. Areszt dla lekarza z Poznania
Fikcyjna dokumentacja i łapówki. Areszt dla lekarza z Poznania
Marek Krawczyk nowym wiceministrem kultury
Marek Krawczyk nowym wiceministrem kultury
Dramatyczna akcja na Śląsku. Awaryjne lądowanie awionetki na jeziorze
Dramatyczna akcja na Śląsku. Awaryjne lądowanie awionetki na jeziorze
Biuro Cichanouskiej zamknięte. Litwa zmienia ochronę
Biuro Cichanouskiej zamknięte. Litwa zmienia ochronę
Znikną wege burgery? Nowe przepisy na horyzoncie
Znikną wege burgery? Nowe przepisy na horyzoncie
"Kategorycznie nie zgadzam się". Nawrocki stawia tamę ws. KRRiT
"Kategorycznie nie zgadzam się". Nawrocki stawia tamę ws. KRRiT