Zażył narkotyki i chciał udawać policjanta. "W aucie miał lampę błyskową"
Mężczyzna wpadł podczas kontroli. Funkcjonariusze zauważyli w jego aucie niebieskiego "koguta".
Policjanci zatrzymali 27-latka, który kierował pojazdem pod wpływem środków odurzających. Mężczyzna miał też w swoim samochodzie niebieską lampę błyskową.
Łukasz P. wpadł podczas kontroli na terenie gminy Jaktorów pod Warszawą . Funkcjonariusze postanowili sprawdzić mężczyznę jadącego audi. Podczas legitymowania 27-latka wyczuli z jego samochodu zapach palonej marihuany. Auto zostało przeszukane. Udało się zabezpieczyć po dwie torebki z białym proszkiem i suszem roślinnym. Ponadto przeprowadzone badanie wykazało, że mężczyzna był pod wpływem narkotyków.
Funkcjonariusze zwrócili także uwagę na lampę błyskową pojazdu uprzywilejowanego, która znajdowała się na tylnej półce w audi. Teraz śledczy będą ustalać, czy mężczyzna jej wcześniej nie używał i nie próbował np. zatrzymywać innych pojazdów.
- Przeprowadzone w sprawie czynności dochodzeniowe pozwoliły na przedstawienie Łukaszowi P. zarzutów posiadania środków odurzających i kierowania samochodem po ich użyciu - informuje Katarzyna Zych z Komendy Powiatowej Policji w Grodzisku Mazowieckim. - Mężczyzna odpowie także za wykroczenie, polegające na posiadaniu w aucie bez uprawnień urządzenia pojazdu uprzywilejowanego w ruchu - dodaje.
Za posiadanie środków odurzających mężczyźnie grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
Źródło: policja/Wawalove.pl