Ząbki. Nie ma warzywniaka pana Stasia. Czy zniknął na stałe?
Na początku stycznia w Ząbkach doszło do tragedii. Uwielbiany przez mieszkańców pan Stanisław został zamordowany w swoim sklepie przy ulicy Powstańców. Teraz zniknął również jego warzywniak. Czy ulubiony sklepik powróci?
- Trudno w to uwierzyć, że nie ma go już wśród nas. Był naprawdę wspaniałym człowiekiem i takim go zapamiętam – powiedziała „Super Expressowi” pani Beata. Kilka dni temu jego warzywniak zniknął z ulicy Powstańców.
- Jestem w szoku. Jeszcze do niedawna tu stał. Sądziłam, że ktoś z jego rodziny będzie go prowadził i podtrzymywał tradycję. Ten widok rozrywa nam serce – podkreśla pani Angelika, mieszkanka Ząbek. Jak się okazuje, warzywniak zniknął tylko na chwilę.
Sebastian, syn sklepikarza, poinformował, że w lutym odbędzie się ponowne otwarcie sklepiku, który prowadził jego ojciec.
Źródło: Super Express