Zabił węża na spacerze!
"Kilkakrotnie uderzył nim o chodnik"
Nawet do 2 lat pozbawienia wolności grozi 26-latkowi zatrzymanemu przez policjantów z Ochoty, który na spacer do parku wybrał się z żywym wężem na szyi. Ponieważ podczas spaceru wąż go zdenerwował, więc Karol Ł. go zabił. Świadkowie zdarzenia powiadomili policję.
Gdy funkcjonariusze przybyli do ochockiego parku, zastali w nim mężczyznę odpowiadającego podanemu prez świadka rysopisowi. 26-latek na pytanie" gdzie jest wąż" odpowiedział, że wąż go ugryzł, więc kilkakrotnie uderzył nim o chodnik.
Kiedy gad przestał się ruszać, po prostu wyrzucił go na trawę.
26-latek został zatrzymany. Nie był trzeźwy. Badanie wykazało blisko 2 promile alkoholu. Funkcjonariusze znaleźli zabite zwierzę, był to wąż zbożowy. Gdy Karol Ł. wytrzeźwiał, śledczy przedstawili mu zarzuty z ustawy o ochronie zwierząt.
Za popełnione przestępstwo grozi mu kara grzywny, ograniczenia wolności, a nawet pozbawienia wolności do 2 lat. Jak się okazuje, niektórzy ludzie potrafią być okrutniejszymi gadami niż węże.
Przeczytajcie też: Wąż, który jeździł koleją