Za darmo: 3 wilki, czyli pies w Himalajach
Zdjęcia z podróży z czworonogiem i kilka mrożących krew w żyłach historii związanych z pobytem w Indiach
Prawie dwa miesiące wędrówki po górach, 500 kilometrów w łapach i nogach, drugie tyle przejechane jeepami i autobusami. Oto podróż Agaty Agi Włodarczyk, Przemka Bucharowskiego oraz Diuny, samicy wilczaka czechosłowackiego - czyli Watahy, bo tak siebie nazywają.
Agi i Przemek polecieli z Diuną do Indii. Mieli spędzić parę miesięcy pracując nad tworzeniem gazety o tematyce outdoorowej. Po dwóch miesiącach pobytu w Dehli zrezygnowali ze współpracy. I wtedy nagle okazało się, że muszą zostać w Indiach jeszcze... trzy miesiące. Wszystko przez Diunę, a dokładnie formalności, o których przed wyjazdem nikt ich nie poinformował. Suczka nie miała wymaganego przy wjeździe do UE certyfikatu stwierdzającego, że ma wystarczającą ilość przeciwciał wścieklizny. Zostali bez pracy i z niewielkimi oszczędnościami. Zaczęli zastanawiać się jak wybrnąć z kłopotów. W końcu kupili namiot i ruszyli w góry. Podróżowali na piechotę, spali pod chmurką.
Poza niesamowitymi zdjęciami, Agi i Przemek mają do opowiedzenia mnóstwo niesamowitych historii, także takich, jakie przydarzają się, gdy podróżuje się z psem. Warto wpaść na spotkanie, na którym podzielą się swoimi doświadczeniami.
Zapraszamy was na spotkanie z Watahą w kawiarni Południk Zero przy ul. Wilczej 25 (na odcinku między Marszałkowską a Kruczą) ( MAPA ). Odbędzie się ono 7 lipca o godzinie 19:00.