Z siekierą na sąsiada!
Poszło o drewnianą szafkę na wspólnym korytarzu!
04.11.2013 10:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
"Ten najszczęśliwszy, król czy też poddany, kto znalazł szczęście w swoim własnym domu". - pisał Goethe. Nie napisał jednak, co można znaleźć na korytarzu, którym się do własnego domu idzie.
A znaleźć można sąsiada z siekierą. Przynajmniej na Targówku , gdzie wczoraj o 20.00 doszło do nietypowej awantury z siekierą w roli głównej. Poszło o drewnianą szafkę stojąca na korytarzu. Szafka jak szafka - jednemu była potrzebna, drugiemu przeszkadzała. Korytarz zaś był wspólny.
Od słowa do słowa i powstała poważniejsza draka, w trakcie której jeden z uczestników chwycił za siekierę i zaczął grozić drugiemu.* 55-latek siekierę (oczywiście zupełnie przypadkowo) miał akurat pod ręką*. Zaczął nią grozić. Chyba jednak nie był do końca był zadowolony z wrażenia jakie wywarł na sąsiedzie, bowiem w końcu rzucił się na niego i poważnie go tą siekierą zranił.
I taką sytuację zastała właśnie wezwana przez kogoś "życzliwego" policja.
PRZECZYTAJ TEŻ: Kochał kawę tak bardzo, że trafił do policyjnej celi
Zraniony trafił do szpitala, a 55-letni Aleksander J. został zatrzymany. Rutynowe badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Po zebraniu materiału dowodowego, zatrzymany mężczyzna usłyszał zarzut uszkodzenia ciała i gróźb karalnych.
Policja niestety nie podała co z stało się z szafką i jaki jest jej stan.