RegionalneWarszawaWycinka była, przestępstwa nie ma

Wycinka była, przestępstwa nie ma

Warszawska prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa ws. wycinki ponad 300 drzew w Ogrodzie Krasińskich

Wycinka była, przestępstwa nie ma

Śledczy uznali, że urzędnicy nadzorujący wycinanie drzew i przygotowujący dokumentację renowacji parku nie popełnili przestępstwa - dowiadujemy się z rozgłośni RMF FM .

Zawiadomienie do stołecznej prokuratury złożył w imieniu Związku Artystów Scen Polskich Olgierd Łukasiewicz. Według niego ścięte drzewa były zdrowe, a część z nich to pomniki przyrody. - Gdzie jest takie prawo, które pozwala władzy obchodzić prawa ochrony przyrody? Liczyłem zdrowe, jasne pnie. Jest ich około 95%. Kilkanaście z nich ma w obwodzie 3,5 m do 4,30 m. A więc żyły po 100 lat, albo i więcej! W centrum miasta nie ma już bujnego angielskiego ogrodu, gdzie można się było schować jak w pustelni, powierzyć zieleni. W parku Krasińskich w Warszawie, zwyciężyła pycha i zadufanie krótkowzrocznych ludzi, chwilowo w rolach urzędników - napisał aktor na swoim blogu. __

Śledczy ze stołecznej prokuratury uznali jednak, że urzędnicy ratusza nadzorujący wycinkę nie przekroczyli uprawnień. Z dokumentacji Zarządu Terenów Publicznych wynika, że całą procedurę konsultowano ze stołecznym konserwatorem zabytków i przeprowadzono zgodnie z jego zaleceniami. Dlatego prokuratorzy stwierdzili, że "wszelkie działania związane z modernizacją parku były podejmowane na podstawie uprawnionych podmiotów". To postanowienie nie jest jeszcze prawomocne.

Obraz
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)