Wybuch fajerwerków w Łomiankach. 1 osoba ranna, 1 poszukiwana [WIDEO]
Część budynku zawaliła się podczas akcji strażaków. Policja zapowiedziała śledztwo w tej sprawie.
31.12.2016 15:59
Strażacy dogaszają budynek jednorodzinny w podwarszawskich Łomiankach i poszukują jednej osoby, która prawdopodobnie była w środku w trakcie wybuchu - poinformował rzecznik prasowy mazowieckiego komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej st. kpt. Karol Kierzkowski. Policja będzie prowadzić postępowanie w tej sprawie.
Tuż przed 14 doszło tam do wybuchu i pożaru budynku jednorodzinnego oraz przylegającego do niego garażu, którym znajdowały się materiały pirotechniczne. Część konstrukcji się zawaliła. Spłonęły także dwa samochody zaparkowane przed budynkiem. - W tej chwili trwa dogaszanie tego pogorzeliska, trwa też zabezpieczanie elementów konstrukcyjnych, tak żeby nie stwarzały zagrożenia dla strażaków - mówił wcześniej Kierzkowski. Tuż po godzinie 17 część budynku zawaliła się. Jak juz informowaliśmy , prawdopodobnie jedna osoba znajdowała się w środku budynku w trakcie wybuchu.
- Jedna "osoba przypadkowa" została poszkodowana, jedną jeszcze osobą był tam prawdopodobnie właściciel tego obiektu (...) na zewnątrz akurat i jemu się na szczęście nic nie stało, ale poinformował strażaków, że tam prawdopodobnie była jedna osoba i teraz staramy się dotrzeć i sprawdzić, czy rzeczywiście ktoś tam był w środku - zaznaczył rzecznik.
Z informacji przekazanych strażakom wynika, że mogła być to kobieta.
Oby w domu nikogo nie bylo,uwazajcie na sklady fajerwerkow w domach please
— Mariusz Piekarski (@sportmar_mario)
Kierzkowski podkreślił, że zniszczenia budynku mogą wynieść nawet ponad 75 proc. - Niewiele zostało - komentował.
Strażacy nie wykluczają, że poszukiwana osoba żyje, ale najpierw muszą zabezpieczyć teren, na którym mogą znajdować się jeszcze nieodpalone materiały pirotechniczne.Na miejscu pojawiło się 17 jednostek straży pożarnej.
Na miejscu zjawiła się Specjalistyczna Grupa Poszukiwawczo-Ratownicza z Warszawy, która przeszukuje gruzowisko. Akcja gaśnicza została zakończona, jednak strażacy informują, że wciąż istnieje możliowść wybuchu.
Rodzina, która mieszkała w budynku, zajmowała sie organizowaniem pokazów pirotechnicznych. Materiały pirotechniczne były składowane na dolnym piętrze domu. Bezpośrednia przyczyna pożaru na razie nie jest znana. Policja będzie prowadzić postępowanie w tej sprawie. - Po zakończeniu akcji strażaków policjanci przeprowadzą oględziny budynku z udziałem biegłego, który ustali, co było bezpośrednią przyczyną pożaru - poinformował aspirant sztabowy Tomasz Oleszczuk z zespołu prasowego stołecznej policji. - Będziemy sprawdzać wszystkie okoliczności tego zdarzenia - podkreślił.
Źródło: PAP/IAR/WawaLove.pl
Przeczytajcie też: Sylwester i alkohol. Kiedy można usiąść za kierownicą?