Wybory prezydenckie 2020. Wolontariusz zaatakowany w Warszawie
Atak na wolontariusza zbierającego podpisy pod kandydaturą Andrzeja Dudy na wybory prezydenckie 2020. Mężczyzna został najpierw zwyzywany, a później zaatakowany fizycznie. - Zabezpieczyliśmy monitoring, mamy wizerunek sprawcy - mówi WP policja.
Wybory prezydenckie 2020 generują nie tylko polityczne emocje. W sobotę rano wolontariusz podpisy pod kandydaturą Andrzeja Dudy został zaatakowany. Zdarzenie potwierdza Wirtualnej Polsce stołeczna policja.
- Do zdarzenia doszło około godziny 9:30 przy Rondzie Waszyngtona w Warszawie. Mężczyzna zbierający podpisy dla jednego z kandydatów został najpierw zaatakowany słownie. Po kilkunastu minutach sprawca powrócił z zakrytą twarzą i zaczął kopać wolontariusza. Przechodnie stanęli w obronie zaatakowanego, a agresor zbiegł - relacjonuje WP nadkom. Jarosław Florczak z biura prasowego Komendy Stołecznej Policji w Warszawie.
Wybory prezydenckie 2020. Wolontariusz zaatakowany w Warszawie
Jak dodaje Florczak, policja zabezpieczyła już monitoring i dysponuje wizerunkiem sprawcy. "Ustalenie jego tożsamości i zatrzymanie to kwestia czasu" - czytamy na Twitterze KSP. Wiadomo, że zgłaszający został już przesłuchany.
Wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta napisał na Twitterze, że poszkodowanym jest jego asystent. Odpowiedzialność za atak przypisuje "hejterskim bojówkom #SilniRazem" - takim hasztagiem posługują się sympatycy Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. Kaleta domaga się reakcji kandydatki i jej sztabu na ten incydent.
To drugie takie zdarzenie na przestrzeni tygodnia. W Miastku pobito 60-letniego Mariusza T., który zbierał podpisy pod listą poparcia dla Andrzeja Dudy w wyborach prezydenckich 2020.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl