WSA uchylił decyzję wojewody. TR Warszawa wciąż bez pozwolenia na budowę na pl. Defilad
Na przeszkodzie w budowie Teatru Rozmaitości Warszawa stoi działka pod drogę dojazdową na Plac Defilad. Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylił decyzję wojewody mazowieckiego, który w styczniu ją wywłaszczył.
09.07.2018 | aktual.: 09.07.2018 17:04
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Prezydent Warszawy podpisała w lutym bieżącego roku pozwolenie na budowę Muzeum Sztuki Nowoczesnej przy Pałacu Kultury i Nauki. Wcześniej jednak nie było takiej możliwości, ratusz od lat walczył o wywłaszczenie działki od osoby prywatnej. W styczniu br. udało się to wojewodzie mazowieckiemu. Planowane muzeum podzielono na dwa budynki. Pierwszy budynek przy Marszałkowskiej, w którym ma być muzeum idzie zgodnie z planem. Natomiast drugi budynek, w którym ma znajdować się Teatr Rozmaitości w dalszym ciągu do pozwolenia na budowę brakuje działki dojazdowej, która jest w rękach prywatnych właścicieli w efekcie reprywatyzacji.
Stołeczny ratusz próbował rożnymi metodami odzyskać tę działkę m.in. przez użycie specustawy pod budowę drogi lub pod inwestycję celu publicznego, czyli teatr.
Pisaliśmy o tym już w styczniu. Losy tej słynnej działki są bardzo zawiłe. Po 2010 r. trafiła w ręce spadkobierców przedwojennych właścicieli. Od tamtej pory stołeczny ratusz próbował ją odkupić. Jednak na drodze pojawili się inni inwestorzy, którzy kupili ją w 2014 r. Na początku była to spółka Milstone, pod nadzorem Krzysztofa Janiszewskiego, szefa firmy deweloperskiej Radius Projekt. Spółka kupiła działkę za ok. 7 mln zł - dwa razy tyle, za ile chciał kupić stołeczny ratusz. Następnie sprzedano ją spółce Waben, która należy do inwestora z Cypru. Firma Milstone tłumaczyła się, że w decyzji były błędy, jednak miasto wygrało ze spółką w sądzie. W styczniu Zdzisław Sipiera wydał decyzję o wywłaszczeniu działki.
Tę decyzję spółka Waben znów zaskarżyła. W związku z tym w piątek Wojewódzki Sąd Administracyjny uznał, że organ nie może wydać decyzji na niekorzyść strony, która się odwołała.
Decyzja WSA nie jest jednak prawomocna.
Zobacz także: Jak co roku katastrofalne wyniki matur. Dla 36 tysięcy uczniów druga szansa w sierpniu
Widzisz coś ciekawego? Masz zdjęcie, filmik? Prześlij nam przez Facebooka na wawalove@grupawp.pl lub dziejesie.wp.pl