Wojciechowicz: 500+ dla dzieci z domu dziecka. Poparła go Scheuring-Wielgus
- W momencie, w którym prezydent Wojciechowicz zadzwonił do mnie z pomysłem, żeby wprowadzić edukację seksualną do szkół w samorządach, stwierdziłam, że to jest bardzo dobry pomysł - powiedziała Scheuring-Wielgus.
Podczas środowej konferencji Jacka Wojciechowicza o edukacji, Joanna Scheuring-Wielgus zapewniła, że poprze go w wyborach samorządowych. - Zawsze wspieram cenne inicjatywy. Edukacja seksualna to poważne traktowanie naszych dzieci, to poważne traktowanie młodych osób, które wchodzą w dorosłe życie - skomentowała posłanka.
- Jeżeli państwo nie zapewnia naszym dzieciom gwarancji na to, że dowiedzą się fachowej rzeczy w szkole, to powinniśmy liczyć na samorządowców. Ja bardzo wspieram tę inicjatywę - zaznaczyła.
Niezależny kandydat na prezydenta Warszawy, Jacek Wojciechowicz tłumaczył, że skandaliczne rozporządzenie pani minister Zalewskiej, która rezygnuje z indywidualnego nauczania dla dzieci w klasach integracyjnych, które miały to nauczanie w szkole i przenosi je do domu. - Jest to decyzja skandaliczna. Ja, jeśli zostanę prezydentem, zrobię wszystko, żeby tego typu pomysły w warszawskich szkołach załatwić tak, żeby sytuacja powróciła do tego co było, czyli nauczanie indywidualne i klasy integracyjne dla wszystkich dzieci, było właśnie na terenie szkoły - zapewnił prezes Instytutu Rozwoju Warszawy.
Kolejną obietnicą kandydata jest 500 + dla dzieci z domu dziecka. - Ja nie rozumiem, jak można dając 500+, bez żadnego kryterium praktycznie dochodowego, także bogatym dzieciom czy bogatym rodzicom, pominąć w tej grupie, dzieci z domu dziecka, które są tak pokrzywdzone przez los, bo nie mają rodziców albo ci rodzicie ich po prostu nie chcą, żeby w programie rządowym nie znalazły się pieniądze dla tych dzieci - tłumaczył.
Podkreślił, że w skali Warszawy jest to ok. 700 wychowanków domu dziecka, więc w skali budżetu i w skali deklaracji kandydatów PO i PiS-u, sięgających miliardów złotych, te 700 dzieci, które mogłyby dostawać 500+, to jest naprawdę kropla w morzu tych chorych wydatków, które proponuje PiS i PO.
- Chciałem zadeklarować, że zrobię wszystko, żeby tym dzieciom pokrzywdzonym tę sytuację wynagrodzić, bo to naprawdę z punktu widzenia budżetu Warszawy nie jest wielki wydatek, żadna wielka sprawa - zadeklarował Wojciechowicz.
Widzisz coś ciekawego? Masz zdjęcie, filmik? Prześlij nam przez Facebooka na wawalove@grupawp.pl lub dziejesie.wp.pl