Warszawskie ZOO w żałobie po śmierci Babci Judy. Była seniorką szypansiego stada
Judy miała około 54 lata i "dała się poznać jako mądra seniorka rodu, która twardą ręką trzymała porządek w swojej nowej mieszanej rodzinie".
19 marca warszawski ogród zoologiczny pożegnał seniorkę szympansiego stada - Babcię Judy. Szacuje się, że szympasica przeżyła blisko 53 lata, osiągajac podeszły wiek. Jej śmierć zasmuciła opiekunów z stołecznego ZOO. - Zarówno dla nas jak i dla szympansów są to bardzo trudne chwile - opowiada jeden z nich, który zajmował się zwierzęciem.
Judy przyszła na świat w jednym z Afrykańskich rezerwatów, w czasach, gdy zwierzęta do ogrodów zoologicznych trafiały z "wolności". - Szacujemy, że przeżyła blisko 53 lata, czyli osiągnęła bardzo podeszły wiek. Większość swojego życia spędziła w ogrodzie zoologicznym w Dublinie, gdzie doczekała się kilkorga dzieci i wnucząt - informuje stołeczne ZOO.
W 2009 roku przyjechała do Warszawy w towarzystwie swojej córki Mandy i wnuczki Lucy, które właśnie osierociła. - Judy dała się poznać jako mądra seniorka rodu, która twardą ręką trzymała porządek w swojej nowej mieszanej rodzinie, wykazując się przy tym dużą skutecznością, ale i doświadczeniem, które pozwoliło jej zażegnać nie jeden szympansi konflikt - opowiadaja pracowinicy ZOO.
Judy pozostawiła po sobie trudną do wypełnienia pustkę, zarówno wśród swych pobratymców jak i lubiących ja niezwykle opiekunów. - Pożegnaliśmy naszą ukochaną szympansicę Judy, pieszczotliwie nazywaną przez nas Babką. Będzie nam brakowało jej ciepłego spojrzenia, przyjaznego usposobienia i gadatliwości, gdyż Judy zawsze miała dużo do powiedzenia. Zarówno dla nas jak i dla szympansów są to bardzo trudne chwile - opowiada jeden z opiekunów.
Przeczytajcie również: Veturilo na własność. Oto, jak niektórzy "rezerwują" sobie miejskie rowery