Warszawska marka: Boska's Teddies
"Nie staramy się kreować dziecięcego świata. To dziecięcy świat kreuje nas, my tylko z niego czerpiemy". Rozmowa z twórczynią brandu, który kręci się wokół dzieci
Boska's Teddies to marka, która kręci się wokół dzieci . Wszystko zaczęło się od zestawu "wykończ misia", a po jakimś czasie mali klienci mogli cieszyć się zabawkami termoforkami, misiami z serii eko, maskotkami z bijącym serduszkiem, czy w końcu pufami i poduchami. 3 lata po założeniu firmy Boska's Teddies wypuściło na rynek pierwszą niewielką kolekcję ubrań dla dzieci. Znajdziemy tu także coś dla mam. Rozmawiamy z Magdaleną Jakubowską, twórczynią marki.* *
Jak określiłabyś to, co ma w ofercie Boska's?
Boska’s Teddies sprzedaje to, co miękkie, miłe, bezpieczne, kolorowe. To, co wywołuje pozytywne skojarzenia i emocje, rzeczy przede wszystkim dla dzieci, ale dostrzegamy też pewne potrzeby dorosłych. Nie staramy się kreować dziecięcego świata. To dziecięcy świat kreuje nas, my tylko z niego czerpiemy. Pomysł zrodził się dawno temu, gdzieś w 2003 roku. Zawsze kochałam misie i tak naprawdę nigdy z tej miłości nie wyrosłam. Gdy zobaczyłam, jak pewna kobieta wykańcza misia od A do Z, uświadomiłam sobie, że miś to dzieło ludzkich rąk i...od tamtej pory moje ręce są stale zajęte. Ale wtedy nie myślałam jeszcze o żadnej działalności, to w pewnym sensie zadziało się samo. Dopiero w 2006 założyłam firmę, a ostatnio, w 2012 otworzyliśmy sklep stacjonarny w Warszawie (ul.Kopernika 25).
Jakie oryginalne produkty możemy u Was znaleźć? Czego nie dostaniemy nigdzie indziej?
Zestaw “wykończ misia”, to już właściwie ikona Boska’s Teddies. Rampery łosie, kominy uszate, płaszczyki, kurtki - większość produktów Boska's to projekty autorskie...ale ważne jest to, że są one w całości polskie i nie znajdziesz ich w żadnej sieciówce. Chętnie też wykonujemy projekty na specjalne zamówienia naszych klientów i zdarza się, że wchodzą one na stałe do naszej oferty.
Co okazało się największym hitem z Waszej marki?
Oczywiście zestaw “wykończ misia”. To nasza never ending story. Niezmiennie cieszy się ogromnym powodzeniem, zainteresowaniem i dużą sympatią.
Kim jesteś? Skąd pomysł na zajęcie się projektowaniem ubrań?
Boska’s Teddies, to mała polska manufaktura, stworzona z potrzeby chwili, będąca drogą realizacji moich pasji i potrzeb jako matki. To właśnie wtedy, kiedy zostałam mamą powstały pierwsze projekty ubranek ale także rzeczy "niezbędnych" tj. chusty do karmienia, termofory, czy nerki.
Jakie są Twoje ulubione miejsca w Warszawie?
Ulubione miejsca, to takie, w których możemy być razem, całą rodziną. Dużo pracujemy, więc czas spędzony razem jest dla nas bardzo cenny. Nie ukrywam, że właśnie wtedy najchętniej zostajemy we własnym domu albo wyjeżdzamy. Warszawa to jakby respirator...stale coś w ciebie pompuje. Za to właśnie ją lubię, ale też dlatego często od niej uciekam. Taki love and hate relationship. Ale na co dzień bardzo lubię Saską Kępę, mogę po niej chodzić godzinami...
Zobacz także: Moda uliczna: Risk. Made in Warsaw