Warszawa. Ukradła z kasy firmowej ponad 190 tysięcy złotych
30-latka dokładała regularnie do swojej pensji miesięcznej od 10 tysięcy do 15 tysięcy złotych. Grozi jej do pięciu lat więzienia.
28.06.2020 08:35
Policjanci z Ursynowa zatrzymali podejrzaną o zniknięcie z kasy korporacji świadczącej usługi medyczne 190 tysięcy złotych. Jak ustalili funkcjonariusze, kobieta postanowiła pogrubić swój portfel, dokładając w każdym miesiącu nawet do 15 tysięcy złotych.
W pewnym momencie sytuacja zaczęła wymykać się 30-latce spod kontroli, coraz trudniej było tuszować znikanie tak dużych kwot.
"Wpadła zatem na genialny pomysł, że podejrzenie skieruje na konwojenta i jakoś się to wszystko rozmyje. Mężczyzna odebrał i pokwitował odbiór 6000 złotych. W tym czasie przebiegła 30-latka spreparowała dokumenty firmowe, żeby wewnętrznie wykazać, że wydała jednorazowo 196.000 złotych, chociaż nigdy takich sum jednorazowo nie wydawano. Nieprzemyślany szwindel wyszedł na ja" – informuje Komenda Stołecznej Policji.
Warszawa. Tłumaczyła, że chciała podwyższyć sobie standard życia
Zarząd korporacji powiadomił policję. Mundurowi zebrali dowody ewidentnie świadczące o winie zatrudnionej tam kobiety. 30-latka przyznała się do winy, tłumacząc, że wyjmowała z kasy pieniądze, ponieważ chciała podwyższyć sobie standard życia.
Z uzbieranej sumy zdecydowanie się to jej udało, jednak teraz grozi jej pięć lat więzienia w całkiem skromnych więziennych murach. Jak informuje policja, dodatkowo nie wykluczone, że kobieta będzie musiała zwrócić skradzione pieniądze.
Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl