Warszawa. Rzucała z balkonu nożami, walizkami i doniczkami
Policja otrzymała informację, że jedna z lokatorek w bloku na Gocławiu rzuca z balkonu różnymi przedmiotami. Wśród nich były m.in. noże. Dzielnicowy ze strażakiem weszli po drabinie do mieszkania na ósmym piętrze, aby uspokoić kobietę.
14.04.2020 14:44
W niedzielę policjanci pełniący służbę z żandarmem wojskowym zostali zaalarmowani przez mieszkanki jednego z bloków na Gocławiu. Z relacji kobiet wynikało, że jedna z lokatorek wyrzuca przez balkon niebezpieczne przedmioty.
- Pod blok spadały między innymi doniczki z kwiatami, noże, walizki, torby z nieznaną zawartością, skrzynki, aparaty fotograficzne – powiedziała Radiu Zet Joanna Węgrzyniak z Komendy Rejonowej Policji VII w Warszawie.
Policjanci od razu przystąpili do działania. Próba nawiązania kontaktu z kobietą przez zamknięte drzwi nie udała się. Mieszkańcy budynku zasugerowali, że kobieta może potrzebować pomocy.
Na miejsce wezwano straż pożarną. Dzielnicowy w koszu wjechał na wysokość ósmego piętra. Musiał dodatkowo skorzystać z drabinki łączącej kosz z balkonem. W ten sposób dostał się na balkon, a następnie do mieszkania, gdzie szybko opanował sytuację.
Kobieta została przekazana pogotowiu ratunkowemu. Nikt z mieszkańców ani przechodniów nie ucierpiał.