RegionalneWarszawaWarszawa. Protest studentów. "Andrzej Duda ma krew na rękach"

Warszawa. Protest studentów. "Andrzej Duda ma krew na rękach"

W czwartek na placu przed gmachem Uniwersytetu Warszawskiego rozpoczął się protest studentów. Manifestujący rozwinęli olbrzymią tęczową flagę. Tym samym chcą wyrazić sprzeciw wobec homofobicznym wypowiedziom prezydenta Andrzeja Dudy. "Zbijasz nas!" - skandują zgromadzeni.

Warszawa. Protest studentów przed gmachem UW
Warszawa. Protest studentów przed gmachem UW
Źródło zdjęć: © East News

01.10.2020 14:48

Przed Auditorium Maksimum Uniwersytetu Warszawskiego trwa protest studentów. W gmachu tym w czwartek odbywa się inauguracja roku akademickiego. Na uroczystość zaproszony został m.in. prezydent Andrzej Duda.

Na placu zgromadziła się grupa około 100 osób. Manifestujący rozwinęli gigantyczną tęczową flagę. - Jesteśmy tutaj dzisiaj dlatego, że nie zgadzamy się na to, żeby pan Andrzej Duda wchodził na nasz Uniwersytet Warszawski, kiedy wypowiada się, że nie jesteśmy normalnymi ludźmi - powiedziała jedna z manifestujących w rozmowie z TVN24.

Warszawa. Protest studentów. "Zabijasz nas!"

Jest to protest przeciwko wypowiedziom i działaniom prezydenta Andrzeja Dudy. - Nie chcemy, aby w przestrzeni naszego Uniwersytetu pojawiała się osoba, która jest homofobem i wypowiada się przeciwko prawom mniejszości. Dodatkowo robi z nas ideologię - dodał kolejny uczestnik protestu.

Manifestujący z tęczowymi flagami w rękach skandują: "Wolność, równość, akceptacja", "Wstyd!", "Homofobia- to zabija", "Precz z homofobem Andrzejem Dudą!", "Zabijasz nas!" czy "Andrzej Duda ma krew na rękach".

Po godzinie 14:00 na miejsce przybył Andrzej Duda. Początkowo prezydent patrzył przed siebie, jednak po kilkudziesięciu sekundach pomachał ręką w stronę manifestujących i skierował się w stronę wejścia. Nie porozmawiał z uczestnikami protestu.

Warszawa. Andrzej Duda: uczelnie mają sposobność, aby dawać przykład pluralizmu i wolności słowa

Andrzej Duda na Uniwersytecie Warszawskim powiedział, że w czasach pandemii uczelnie są postawione przed ważnymi wyzwaniami.

- Obecna praca dydaktyczna toczyć się będzie w systemie mieszanym: stacjonarnym, zdalnym i hybrydowym. Wszyscy powinni przyjąć ze zrozumieniem związane z tym utrudniania, bo chodzi o kwestię zupełnie podstawową: ludzkie zdrowie i bezpieczeństwo - zaznaczył, dodając, że zwłaszcza na tak dużej uczelni jak UW jest to niezwykle trudne zadanie.

Prezydent zauważył jednocześnie, że jeżeli warunki na to pozwolą, studia muszą wrócić do normalnego trybu. - Ciągle bardzo ważne, czy może wręcz najważniejsze pozostaną bezpośrednie kontakty nauczycieli akademickich ze studentami. Twórczego, inspirującego uniwersytetu nie sposób wyobrazić sobie bez żywej relacji mistrz-uczeń - mówił.

Warszawa. Andrzej Duda: "Zdarzają się przypadki braku tolerancji światopoglądowej"

Zdaniem Dudy, niezależnie od warunków pracy misja uniwersytetu pozostaje niezmienna - Jest to misja służby publicznej. Z jednej strony wobec nauki. Z drugiej wobec ojczyzny, wobec państwa polskiego - wskazał.

- Uniwersytet był i powinien być miejscem edukacji obywatelskiej i patriotycznej. Jako prezydent Rzeczypospolitej chcę zaapelować do państwa, zwłaszcza do studentów, którzy dopiero zaczynają planować swoją życiową drogę o publiczną aktywność, o zaangażowanie obywatelskie - apelował prezydent Duda.

Andrzej Duda podkreślił również, że martwią go sytuacje, które mają miejsce na polskich uczelniach - Zdarzają się przypadki braku tolerancji światopoglądowej, czy wręcz prześladowania za poglądy polityczne. To rzeczywiście sytuacje, które nigdy nie powinny mieć miejsca i mam nadzieję, że będą na uniwersytetach i na innych naszych uczelniach zwalczane, bo zaprzeczają etosowi uniwersytetu, wyższej uczelni, Alma Mater - wskazał. Prezydent na koniec dodał, że uniwersytet jest miejscem, w którym "praktykuje się wolność i dialog. Pielęgnowana jest też tu inna wartość: solidarność".

Źródło artykułu:WP Wiadomości
warszawauniwersytet warszawskiAndrzej Duda
Zobacz także
Komentarze (0)