Warszawa. Podpalenie przyczyną pożaru na Foksal. Kamienica spłonęła 10 dni przed wielką imprezą

Siedziba Warszawskiego Towarzystwa Wioślarskiego przy ulicy Foksal 19 miała stać się jednym z najbardziej ekskluzywnych klubów w tej części Europy. Nie zdążyła.

Warszawa. Kamienica przy ulicy Foksal 19, listopad 2019 r.
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta | Dawid Zuchowicz
Katarzyna Romik

We wrześniu biegłego roku w zabytkowej kamienicy w centrum Warszawy wybuchł pożar. Było to podpalenie.

Ogień podłożono 10 dni przed otwarciem klubu. Inwestycja pochłonęła 10 mln zł.

Bogusław Siennicki, prezes Warszawskiego Towarzystwa Wioślarskiego mówi wprost: - Ludzie z całego świata dzwonią i pytają, jak to w ogóle możliwe.

Sprawę podpalenia wyjaśniają policjanci z wydziału do walki z terrorem kryminalnym i zabójstw Komendy Stołecznej Policji. Pierwsze hipotezy mówiły o tym, że ktoś chciał wyeliminować rosnącą konkurencję.
- Ktoś nie chciał dopuścić do otwarcia, który miał być jednym z najekskluzywniejszych w Warszawie, a może i w Polsce – mówił w reportażu "Uwagi" jeden z policjantów.

Dwa miesiące po podpaleniu zatrzymano sprawców. Mężczyźni należeli do zorganizowanej grupy przestępczej, którą dowodził znany warszawski gangster Krzysztof U. pseudonim "Fama". Zaczynał w gangu pruszkowskim.

Grupa organizowała napady "na policjanta". Przyjęła także zlecenie na podpalenie kamienicy w centrum Warszawy.

Zatrzymani to dwaj biznesmeni, właściciele konkurencyjnego ekskluzywnego klubu w Warszawie. Za podpalenie budynku przy ulicy Foksal mieli zapłacić gangsterom 50 tysięcy złotych. Jeden z biznesmenów Robert P. ma podobne lokale w Stanach Zjednoczonych.

- Mój klient jest niewinny. Nie ma żadnej przeszłości kryminogennej. Nie znaleziono u niego żadnej broni ani środków odurzających. Jest uczciwym człowiekiem, nic mi na temat jakiejkolwiek współpracy z gangsterami nie wiadomo. Mój klient nie przyznał się do winy. Niewinności będziemy dowodzić przed sądem pierwszej instancji – mówi Katarzyna Kosicka, obrońca Rafała P.

Budynek przy ulicy Foksal 19 od ponad stu lat należy do Warszawskiego Towarzystwa Wioślarskiego. Kamienica w centrum stolicy to jego zimowa siedziba.

Samo Towarzystwo powstało po powstaniu styczniowym, gdy obowiązywał jeszcze zakaz tworzenia polskich organizacji sportowych. W tym budynku Polakom udawało się jednak organizować wiele imprez kulturalnych i rozrywkowych oraz dobroczynnych.

- Naszymi członkami był Żeromski, Sienkiewicz, Prus. Odbywały się tutaj bale, skupiało się życie kulturalne całej Warszawy. Jesteśmy od 141 lat związani z Warszawą, jesteśmy wpisani w tę historię – mówi Siennicki.

Teraz, kilka miesięcy po pożarze, szefowie Towarzystwa zapewniają: "Walczymy o swoje i nie damy się zastraszyć".

Źródło: tvn24.pl

Masz news, zdjęcie lub film związany z pogodą? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz też: Szymon Hołownia chciałby, by Donald Tusk mu doradzał

Wybrane dla Ciebie

Rosja przechytrzyła Patrioty. Zmodyfikowali pociski
Rosja przechytrzyła Patrioty. Zmodyfikowali pociski
Tusk i Orban na szczycie w Kopenhadze. Zdumiewająca wymiana zdań
Tusk i Orban na szczycie w Kopenhadze. Zdumiewająca wymiana zdań
Zamieszki i szturm tłumu w Maroku. Są zabici i ranni
Zamieszki i szturm tłumu w Maroku. Są zabici i ranni
Konsekwencje w SOP po kradzieży samochodu Tuska? Premier komentuje
Konsekwencje w SOP po kradzieży samochodu Tuska? Premier komentuje
Poranne skrobanie szyb. Sezon rozpoczęty
Poranne skrobanie szyb. Sezon rozpoczęty
Republika traci widzów. Wiadomo, kto w czołówce
Republika traci widzów. Wiadomo, kto w czołówce
Nowy rzecznik prasowy MSZ. Zastąpił Pawła Wrońskiego
Nowy rzecznik prasowy MSZ. Zastąpił Pawła Wrońskiego
"Kolejna rosyjska prowokacja". Tusk wskazał gdzie
"Kolejna rosyjska prowokacja". Tusk wskazał gdzie
Policja znalazła zwłoki w wannie. Finał dużego śledztwa
Policja znalazła zwłoki w wannie. Finał dużego śledztwa
Miliarder pozbawiony majątku. Rosyjski sąd ukarał go za wsparcie Ukrainy
Miliarder pozbawiony majątku. Rosyjski sąd ukarał go za wsparcie Ukrainy
Pożar pod Warszawą. Dach hali zapadł się do środka
Pożar pod Warszawą. Dach hali zapadł się do środka
Zapytali o zatrzymanych Polaków. "Nie mam zakładników na wymianę"
Zapytali o zatrzymanych Polaków. "Nie mam zakładników na wymianę"