Warszawa. Podpalacz ławki ujęty. Nie wiadomo skąd wziął mu się ten pomysł
Policjanci z Żoliborza zatrzymali 26-latka, którego w miniony weekend poniosła potrzeba destrukcji. Podpalił ławkę, na której sam siedział. Za ten bezsensowny czyn mężczyzna będzie musiał teraz ponieść karę. Grozi mu nawet siedem lat pozbawienia wolności.
19.07.2021 09:46
Na komisariat przy ulicy Rydygiera na warszawskim Żoliborzu trafił w sobotę 26-letni mężczyzna, którego policjanci przyłapali na gorącym uczynku. Młodzieniec usiłował podpalić ławkę przy ulicy Słowackiego.
W tym celu pod drewniane siedzisko podłożył papier na rozpałkę i zapalił go zapalniczką. Nie powiodło mu się, plan nie wypalił. Nadszedł właśnie patrol policji, który został powiadomiony przez przypadkowych świadków o niepokojących działaniach spacerowicza, kręcącego się wokół ławeczki.
Jak poinformowała nadkomisarz Elwira Kozłowska, funkcjonariusze z Żoliborza patrolowali przydzielony im rejon, gdy w pewnym momencie zostali poinformowani o osobie, która niszczy mienie publiczne. Na ulicy Słowackiego zauważyli mężczyznę siedzącego na ławce, która nosiła ślady podpalenia. Pod ławką znajdowały się świeżo nadpalone papiery i zapalniczka. Mundurowi bardzo szybko ustalili, że siedzący na ławce 26-latek odpowiedzialny jest za to uszkodzenie.
Warszawa. Podpalacz ławki ujęty. Nie wiadomo skąd wziął mu się ten pomysł
Teraz, jak podaje policja, 26-latek może trafić nawet na siedem lat do więzienia za ten absurdalny wyskok. Właściciel ławki wycenił swoje starty na kwotę ponad 800 złotych.
Mężczyzna, który już usłyszał zarzut za uszkodzenie mienia, będzie odpowiadał recydywista. W przeszłości zdarzyło mu się już popaść w konflikt z prawem.