Warszawa. Nowa wystawa. Nieznane zdjęcia prezentujące Rzeź Woli

W piątek wieczorem w Kolonii Wawelberga otwarto wystawę "Wola 1944: wymazywanie", którą będzie można oglądać do 2 października. Wystawa prezentuje fotografie zgromadzone przez prokuraturę we Flensburgu w sprawie głównego wykonawcy Rzezi Woli Heinza Reinefartha.

Warszawa. Wernisaż wystawy "Nieznane zdjęcia z Powstania Warszawskiego"Warszawa. Wernisaż wystawy "Nieznane zdjęcia z Powstania Warszawskiego"
Źródło zdjęć: © PAP | Piotr Nowak

Wystawa "Wola 1944: wymazywanie" rekonstruuje przebieg śledztwa prokuratorskiego w sprawie Reinefartha, podążając tropem zdjęć zgromadzonych w materiale dowodowym. Wraz z zeznaniami świadków, dokumentami i wypowiedziami śledczych układają się one w tragiczną opowieść o losie mieszkańców Woli w pierwszych dniach sierpnia 1944 r.

Przygotowanie ekspozycji było możliwe dzięki programowi poszukiwań archiwalnych prowadzonemu przez oddział Instytutu Pileckiego w Berlinie. Badaczom udało się dotrzeć do akt śledztwa w sprawie Heinza Reinefartha, przechowywanych w Landesarchiv Schleswig-Holstein. Materiały ze śledztwa zawierały kolekcję fotografii, dotychczas w większości niepublikowanych. Są wśród nich zdjęcia dokumentujące losy ludności cywilnej oraz służbę funkcjonariuszy. Fotografie są prezentowane w Wolskim Centrum Kultury w Kolonii Wawelberga. Domy na tym osiedlu noszą liczne ślady walk sprzed 77 lat.

W sobotę, 7 sierpnia Instytut Pileckiego zorganizował spacer śladami miejsc zbrodni niemieckich na Woli, zakończony oprowadzeniem kuratorskim po wystawie. Jego uczestnicy wyruszyli o godz. 10.30 spod pomnika "Polegli Niepokonani" w Parku Powstańców Warszawy.

Jednym z najważniejszych elementów badań nad zbrodnią Woli są kwerendy prowadzone we współpracy z archiwami niemieckimi. Dyrektor Instytutu Pileckiego dr Wojciech Kozłowski podkreślił, że ludobójstwo dokonane na Woli w sierpniu 1944 r. jest od początku istnienia tej instytucji w centrum jej zainteresowania. - Naszym zadaniem, szczególnie naszego oddziału w Berlinie, jest docieranie do takich źródeł jak te, oraz ich udostępnianie - wyjaśnił.

Kurator i współautor wystawy Tomasz Stefanek wyjaśnił, że celem wystawy jest nie tylko przybliżenie historii próby pociągnięcia Reinefartha do odpowiedzialności, ale również postawienie pytania o niemiecką odpowiedzialność za zbrodnie II wojny światowej. - Chcemy skłonić do refleksji jak to się stało, że mimo wielu dowodów zbrodni i relacji dostarczonych przez Główną Komisję Badania Zbrodni Hitlerowskich, Reinefarth nie został postawiony w stan oskarżenia - powiedział. W tym kontekście zauważył, że nierozliczenie tej zbrodni było efektem przyjęcia zasady, że każda decyzja o popełnieniu zbrodni musiała zostać drobiazgowo zrekonstruowana. Dodał, że duże znaczenie miała również postawa podwładnych Reinefartha, którzy po latach zdecydowali się zrobić wszystko, aby ich dowódca - a i oni sami - uniknęli odpowiedzialności. - Nawet dostarczając dowody w postaci zdjęć, komentowali je w ten sposób, aby oczyścić z winy siebie i Reinefartha - wyjaśnił Stefanek. Jednym z czynników wpływających na zaniechanie rozliczeń było - jego zdaniem - także zdominowanie niemieckiego środowiska prawniczego przez byłych członków NSDAP. Przypomniał, że w 1987 r. niemiecki pisarz Ralph Giordano określił taką postawę niemieckiego społeczeństwo, jako jego "drugą winę".

Donald Tusk nie chce krzyży w szkołach? Siemoniak: To PiS jest najgorszym przyjacielem Kościoła

Gościem wernisażu wystawy był jeden z mieszkańców Woli Gabriel Stypiński, który w czasie Rzezi Woli miał 9 lat. W krótkiej relacji na temat losów swojej rodziny powiedział, że w 1944 r. zamordowano 10 lub 12 jego krewnych. Dodał, że w tym czasie jego bliskich dotknęła nie tylko Rzeź Woli, ale również - stosunkowo mało znana - wywózka w głąb Rzeszy zorganizowana we wrześniu.1944 r. w podwarszawskich, wówczas, Włochach. Stypiński podkreślił, że już od kilkudziesięciu lat próbuje popularyzować wiedzę na temat tych wydarzeń.

Między 5 a 7 sierpnia 1944 r. doszło do masakry ludności cywilnej, nazywanej później Rzezią Woli. Akcja wyniszczania miasta była odpowiedzią na wybuch Powstania Warszawskiego. 2 sierpnia podczas zorganizowanej w Poznaniu narady z udziałem szefa SS Heinricha Himmlera i miejscowego gauleitera Arthura Greisera podjęto decyzję o stworzeniu specjalnej grupy bojowej przeznaczonej do likwidacji sił powstańczych i pacyfikacji miasta. Dowodzenie nią Himmler powierzył Wyższemu Dowódcy SS i Policji w Kraju Warty, SS-Gruppenführerowi Heinzowi Reinefarthowi. Wysłane do Warszawy oddziały systematycznie mordowały mieszkańców dzielnicy. W konsekwencji zginęło od 25 do 60 tysięcy osób - była to niemal wyłącznie ludność cywilna.

Po wojnie Reinefarth mieszkał w RFN. Był burmistrzem kurortu Westerland na wyspie Sylt i deputowanym do Landtagu w Szlezwiku-Holsztynie. Mimo wielu starań, nigdy nie udało się pociągnąć go do odpowiedzialności. W latach 1961-67 prokuratura we Flensburgu prowadziła śledztwo w sprawie Reinefartha. Była to najpoważniejsza próba i ostatnia szansa, aby osądzić głównego sprawcę zbrodni na Woli – niestety, zakończona niepowodzeniem. Zbrodniarz zmarł na wolności 7 maja 1979 roku.

Ekspozycję zorganizował Instytut Pileckiego we współpracy z Wolskim Centrum Kultury.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Rosyjski dowódca oskarżony. Znak "Z" wyciął na czole więźnia
Rosyjski dowódca oskarżony. Znak "Z" wyciął na czole więźnia
Impas koalicji Tuska? Francuski dziennik ocenia dwa lata rządów
Impas koalicji Tuska? Francuski dziennik ocenia dwa lata rządów
Japonia. Kolejne ataki niedźwiedzi. Nie żyje 79-latka
Japonia. Kolejne ataki niedźwiedzi. Nie żyje 79-latka
Tak będzie wyglądał sylwester u Rydzyka. Trzydniowa impreza z regulaminem
Tak będzie wyglądał sylwester u Rydzyka. Trzydniowa impreza z regulaminem
Porażka przy rozliczaniu Alvina Gajadhura. Doradca prezydenta niewinny
Porażka przy rozliczaniu Alvina Gajadhura. Doradca prezydenta niewinny
Rosyjski szpieg w Wiedniu? Ukraina domaga się jego ekstradycji
Rosyjski szpieg w Wiedniu? Ukraina domaga się jego ekstradycji
Biuro premiera Izraela: Zidentyfikowano ciała zwrócone przez Hamas
Biuro premiera Izraela: Zidentyfikowano ciała zwrócone przez Hamas
PiS składa zawiadomienie ws. Żurka. Ziobro opublikował pismo
PiS składa zawiadomienie ws. Żurka. Ziobro opublikował pismo
"Wypiłem jedno piwo". 27-latek wylądował na drzewie, policja pokazała zdjęcia
"Wypiłem jedno piwo". 27-latek wylądował na drzewie, policja pokazała zdjęcia
Tragedia w Walii. Dziewięciomiesięczne dziecko zaatakowane przez psa
Tragedia w Walii. Dziewięciomiesięczne dziecko zaatakowane przez psa
Kolejna śmierć dziecka w Warszawie. Dwie tragedie w ciągu godziny
Kolejna śmierć dziecka w Warszawie. Dwie tragedie w ciągu godziny
Zatrzymanie pijanego kierowcy. Akcja z udziałem policyjnego śmigłowca
Zatrzymanie pijanego kierowcy. Akcja z udziałem policyjnego śmigłowca