Warszawa. "Nocny spacerowicz" potrzebował pomocy. Jeż wpadł do studzienki
Niecodzienny gość podczas zwiedzania Warszawy, wpadł do studzienki odpływowej. Interweniowali funkcjonariusze Straży Miejskiej.
We wtorek 7 lipca do funkcjonariuszy, którzy patrolowali ulicę Srebrną, podeszła kobieta. Mieszkanka Warszawy twierdziła, że nieopodal, w studzience odpływowej, znajduje się jeż, który tam wpadł i nie może się wydostać.
Jeże są dość częstym zjawiskiem na stołecznych ulicach. Zamieszkują one najchętniej lasy z bogatym podszyciem oraz zarośla. W obszarach zabudowanych upodobały sobie wyjątkowo parki miejskie oraz ogrody.
Warszawa. Jeż utknął w studzience na kilka dni
"Rzeczywiście, w środku znajdowało się mocno osłabione zwierzątko. Prawdopodobnie tkwiło tam od kilku dni. Jeż nie miał szans opuszczenia blisko półmetrowej studzienki" – informuje stołeczna Straż Miejska.
"Zobacz także:Prawdziwa inwazja ślimaków. Jak się ich pozbyć w prosty sposób? "
Strażnicy miejscy pomogli wydostać się zwierzątku z pułapki, po czym dali mu pić i zaopiekowali się nim do przyjazdu odpowiednich służb.
Jeż, lubiący nocne spacery po Warszawie, trafił pod opiekę specjalistów z lecznicy Lasów Państwowych. Kiedy ssak powróci do pełni sił, zostanie odwieziony do swojego naturalnego środowiska.
(fot. Straż Miejska)
Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl