Warszawa. Mógł ukraść nawet kilka samochodów jednego dnia
Policjanci z warszawskiej komendy na Śródmieściu zatrzymali mężczyznę podejrzanego o kradzieże samochodów. 35-latek był już w przeszłości wielokrotnie poszukiwany, karany i tymczasowo aresztowany za podobne przestępstwa. Tym razem usłyszał trzy zarzuty kradzieży mienia o wartości ponad 280 tysięcy złotych i ponownie trafił do aresztu.
02.02.2021 07:15
Do zatrzymania doszło 28 stycznia wieczorem. Policjanci ze śródmiejskiego wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu przez kilka dni ścigali złodzieja luksusowych aut, co do którego podejrzewano, że jednego dnia mógł ukraść nawet kilka pojazdów. Okazało się, że poruszał się on również markowym pojazdem.
- Mężczyzna kierował tym samym białym Lexusem, którego zarejestrowały kamery w rejonie miejsc gdzie skradziono pojazdy. W samochodzie policjanci znaleźli telefony komórkowe, kluczyki i piloty od aut innych marek, zagłuszarki sygnałów oraz inne urządzenia służące do elektronicznego pokonywania zabezpieczeń i uruchamiania silników w pojazdach - mówi Wirtualnej Polsce Robert Szumiata, rzecznik prasowy Komendy Rejonowej Policji Warszawa-Śródmieście.
Mężczyzna wpadł dzięki analizie nagrań monitoringu w pobliżu miejsc, w których dochodziło do kradzieży pojazdów. Dodatkowo mundurowi mieli zeznania świadków.
Podczas przeszukania mieszkania 35-latka zabezpieczono pieniądze w polskiej i obcej walucie. Z kolei w piwnicy budynku,w którym mieszkał, funkcjonariusze znaleźli części mechaniczne, pocięte elementy karoserii oraz tablice rejestracyjne mogące pochodzić ze skradzionych samochodów.
- Mężczyzna usłyszał zarzuty kradzieży z włamaniem do trzech pojazdów o wartości przekraczającej 280 tysięcy złotych. Miał działać z innymi osobami. Do przestępstw doszło w styczniu tego roku, a łupem złodziei padły trzy mitsubishi. Wraz z nim policjanci zatrzymali 28-letnią kobietę. Ona z kolei usłyszała jeden zarzut kradzieży z włamaniem. W tym przypadku chodzi o kradzież samochodu o wartości ponad 120 tys. zł - dodaje oficer prasowy śródmiejskiej policji.
Zatrzymanym grozi do 10 lat pozbawienia wolności.