Warszawa. Konieczna wycinka w parku Morskie Oko. Wiedza powstrzyma emocje

Poniedziałkowy spacer informacyjny będzie okazją do rozmowy na temat kondycji drzewostanu w Parku Morskie Oko. Eksperci wytłumaczą, dlaczego niektóre z drzew stanowią zagrożenie. Ogrodnicy i dendrolodzy opowiedzą, na czym polegają diagnozy dotyczące drzew i kiedy decydują się wystąpić z wnioskami do Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków o zezwolenie na usunięcie wybranych dendrologicznych okazów.

To - jak przekonują przedstawiciele Zarządu Zieleni - jest trudna decyzja, podlegająca wielokrotnej weryfikacji. Decyduje bezpieczeństwo. Drzewo, które może zagrozić spacerowiczom lub spaść na zaparkowane samochody lepiej przyciąć lub usunąć.

"Cechą wspólną tych drzew jest fakt, że są one zamierające, posiadają rozległy rozkład tkanek wewnątrz pni oraz wypróchniałe systemy korzeniowe. Kilka z tych drzew zostało zaatakowanych przez grzyby - np. czernidłaki czy żagwię łuskowatą. Wypróchnienia - dziuplaste lub ciągnące się wzdłuż pnia - są dobrze widoczne nie tylko okiem ekspertów. W ramach wcześniejszych zabiegów pielęgnacyjnych zmierzających do poprawy ich stanu zdrowotnego drzewa były poddawane cięciom pielęgnacyjnym, te jednak nie przyniosły oczekiwanych efektów, a obecny stan tych drzew nie pozwala na pozostawienie ich w parku intensywnie użytkowanym przez odwiedzających" - napisali ogrodnicy w zaproszeniu na informacyjny spacer z obrońcami drzew.

Drzewa, które zostaną usunięte, w 2022 roku zostaną zastąpione nowymi. Pojawi się 14 klonów, klonów srebrzystych, jaworów, robinii, wierzb, topoli, leszczyn tureckich, kasztanowców i buków. Nasadzeń będzie odrobinę mniej niż wyciętych drzew. To dlatego, żeby nowym roślinom zapewnić odpowiednie warunki do wzrostu.

Prace ogrodnicze przeprowadzone będą 1 lipca, a w poniedziałek 28 czerwca odbędzie się spacer informacyjny "Wiem o wycince - Park Morskie Oko". Uczestnicy zbiorą się pod pomnikiem Jana Matejki przy parku, ul. Puławska 59 o godzinie 16.30.