Warszawa. Kolizja auta SOP na moście Łazienkowskim
We wtorek rano w Warszawie doszło do kolizji z udziałem auta Służby Ochrony Państwa. Nikomu nic się nie stało. To kolejny incydent z udziałem kierowców SOP w ostatnich miesiącach.
Jak donosi portal tvnwarszawa.pl, w kolizji wzięły udział dwa samochody. Po godzinie 9 nad Wałem Miedzeszyńskim na pasie w kierunku centrum, kierowca skody wjechał w tył peugeota. Oba auta zostały uszkodzone i zabrane na lawetę. Komenda Stołeczna Policji potwierdziła te informacje. Wiadomo, że nikt nie został poszkodowany.
Edyta Wisowska z biura prasowego Służby Ochrony Państwa potwierdziła z kolei, że kierowcą skody był funkcjonariusz Służby. - Rzeczywiście jedno z aut należało do Służby Ochrony Państwa. Nie było tam osób ochranianych - dodała. Kierowcy, w oczekiwaniu na przyjazd lawety pozostawili auta na kończącym się pasie jezdni. Nie było dużych utrudnień w ruchu.
Kolejny incydent z udziałem SOP
To kolejny incydent z udziałem kierowców SOP. Według nieoficjalnych informacji, to jedna z przyczyn dymisji szefa formacji, generała Tomasza Miłkowskiego.
Komendant SOP znalazł się w ogniu krytyki po głośnym występie w TVN jesienią 2018 roku. Miłkowskiemu już wcześniej zarzucało się m.in. to, że rzadko pojawia się w pracy. Rzeczniczka SOP w rozmowie z Wirtualną Polską zdementowała te informacje.
Masz news, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl