Warszawa. Jerzy Owsiak wygrał z Krystyną Pawłowicz przed sądem. Jest prawomocny wyrok
Jerzy Owsiak nie musi przepraszać Krystyny Pawłowicz. Tak orzekł we wtorek Sąd Apelacyjny w Warszawie. Chodzi o sprawę, w której sędzia Trybunału Konstytucyjnego zarzucała Owsiakowi "inspirowanie" założenia strony "Ruch Wypier… Krystyny Pawłowicz w Kosmos”.
18.02.2020 | aktual.: 18.02.2020 12:44
- Jerzy Owsiak nie musi przepraszać byłej posłanki PiS – brzmi prawomocny wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie. Krystyna Pawłowicz musi za to pokryć koszty zatrudnienia prawnika poniesione przez Owsiaka. Chodzi o blisko 4 tys. zł.
O co chodziło?
Jak przypomina "Gazeta Wyborcza" spór toczył się o słowa które padły w 2014 roku. Szef WOŚP mówił wtedy, że „pani Krystyna może stać się normalnym człowiekiem” i „nie odlecieć w kosmos”. Pawłowicz twierdziła także, że Owsiak "stoi za utworzeniem profilu" "Ruch Wypier… Krystyny Pawłowicz w Kosmos”.
Apelacja
Pod koniec 2018 r. Sąd Okręgowy w Warszawie stwierdził, że Owsiak powinien przeprosić Pawłowicz za naruszenie jej dóbr osobistych. We wtorek sędzia Marzanna Góral orzekła, że sąd I instancji "częściowo wadliwie" ocenił zachowanie Owsiaka pod względem prawnym.
– Istnieją rozszerzone możliwości krytyki osób publicznych - uzasadniła wyrok sędzia.
Sędzia podkreśliła także, że "wypowiedzi Owsiaka były polemiką, felietonem, który daje możliwość większego stopnia przesady".
To nie jedyna sprawa
W przyszłym miesiącu rozpocznie się kolejny proces między Krystyną Pawłowicz i Jerzym Owsiakiem. Chodzi o słowa, które padły podczas Przystanku Woodstock. Szef WOŚP powiedział wtedy, by Pawłowicz "spróbowała seksu". Będzie to proces apelacyjny. W pierwszej instancji Owsiak przegrał.
Niedawno zakończyła się jeszcze jedna sprawa z powództwa Pawłowicz. W styczniu Sąd Okręgowy w Warszawie wydał prawomocny wyrok. Sąd stwierdził winę Owsiaka, ale nie oznacza to, że został skazany. Na mocy wyroku założyciel WOŚP ma wpłacić 3 tys. zł rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Źródło: Gazeta Wyborcza