Warszawa. Głód wiedzy o metrze. Tłumy chętnych do zwiedzenia stacji C20 Kondratowicza
Dzień otwarty na budowie stacji metra na nowym odcinku na Targówku, zorganizowany w ramach Dni Transportu Publicznego, zgromadził ogromną rzeszę zainteresowanych. Stołeczne metro ma przecież wielu sympatyków, którzy chcą o nim wiedzieć wszystko. A w niedzielę można było zobaczyć wiele na co dzień niewidocznych detali.
19.09.2021 | aktual.: 06.03.2024 21:04
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zwiedzający mogli przyjrzeć się podziemnym zakamarkom metra, podziwiać podziemne konstrukcje, które przed oddaniem tej przestrzeni do eksploatacji zostaną przysłonięte przez elementy wystroju peronu. Wycieczki schodziły na poziom antresoli, uczestnicy mogli zajrzeć do pomieszczeń technicznych i sprawdzić, na jakim etapie jest montaż instalacji technicznych.
Aby wejść na nową stację rozbudowywanej drugiej linii metra na Targówku, oznaczoną symbolem C20 Kondratowicza, usytuowaną na rogu Kondratowicza i Malborskiej, trzeba było zastosować się do surowych zasad wyznaczonych przez organizatorów.
Konieczne było wydrukowanie i przyniesienia na wyprawę podpisanego regulaminu zdarzenia, stosowne ubranie, obietnica zdyscyplinowania. Osoby nietrzeźwe i pod wpływem środków odurzających nie miały prawa wstępu. Wszystko dlatego, że tak naprawdę zwiedzający znaleźli się na placu budowy, a wszystkie ograniczenia były podyktowane bezpieczeństwem uczestników wycieczek.
Warszawa. Głód wiedzy o metrze. Tłumy chętnych do zwiedzenia stacji C20 Kondratowicza
Stacja C20 Kondratowicza przy skrzyżowaniu ulicy Malborskiej i Kondratowicza to jedna z trzech powstających na nowym odcinku metra na Targówku. Na czterech kilometrach trasy jest jeszcze C19 Zacisze pod ul. Figara w pobliżu skrzyżowania z ul. Codzienną i C21 Bródno przy skrzyżowaniu ulicy Kondratowicza i Rembielińskiej. Za ostatnią stacją powstaje komora torów odstawczych, która będzie służyła do zawracania i postoju pociągów. Wybudowane będą też trzy wentylatornie.
Tam, gdzie w niedzielę mogli przechadzać się warszawiacy, podziwiające szczegóły techniczne przestrzeni, jeszcze przez kilka miesięcy trwać będą prace budowlane. Wagoniki pomkną po torach na nowym czterokilometrowym odcinku za rok.