Warszawa. Dzieci poszukiwane przez policję odnalezione. Całe i zdrowe
Szczęśliwie, po upływie zaledwie kilkunastu godzin, zakończyła się sprawa poszukiwanego przez policję rodzeństwa. Okazało się, że sześciolatce i ośmiolatkowi nie stało się nic złego, a zaginięcie było w rezultacie brakiem przepływu informacji między rodzicami.
Policjanci z Mokotowa opublikowali w środę zdjęcia dwójki poszukiwanych dzieci, sześciolatki i ośmiolatka. Ich zaginięcie zgłosiła matka, która od 31 maja nie miała żadnego kontaktu ze swoimi pociechami. Wraz z wizerunkami dzieci policja opublikowała fotografię ich ojca. Wiadomo było bowiem, że to pod jego opieką przebywały one ostatnio.
Funkcjonariusze poprosili o pomoc wszystkich, którzy mogli udzielić jakichkolwiek informacji na temat miejsca przebywania dzieci. Zniknęły one, wraz z 35-letnim ojcem, który wyprowadził się z wynajmowanego przy ulicy Belgradzkiej mieszkania, nie zostawił swojego nowego adresu i nie kontaktował się z matką swoich dzieci od końca maja.
Warszawa. Dzieci poszukiwane przez policję odnalezione. Całe i zdrowe
- Ustaliliśmy miejsce pobytu dzieci. Są całe i zdrowe pod opieką dziadków. Dalsze kwestie odnośnie tego, kto będzie sprawować opiekę nad dziećmi i w jakim zakresie podejmie sąd rodzinny - poinformował Robert Koniuszy, oficer prasowy mokotowskiej komendy policji.
Ojciec dzieci posiadał do tej pory pełną władzę rodzicielską. Nie przekazując matce informacji na temat zdrowia dzieci i miejsca ich przebywania i uniemożliwiając w ten sposób kontakt dzieci z rodzicielką, mężczyzna naruszył wcześniejsze ustalenia, zatem o jego zakresie opieki będzie teraz decydował sąd rodzinny.