Warszawa. Dwie przedwojenne syrenki znów cieszą oczy. Zabytkowe napisy odnalezione i odnowione
Przez całe lata skrywał je gips i tynk. Niewiele osób mogło wiedzieć o ich istnieniu. Na szczęście podczas remontu budynku szkoły przy Różanej 22/24 na Mokotowie znów ujrzały światło dzienne.
16.12.2020 | aktual.: 02.03.2022 21:36
Jedną syrenę odnaleźli pracownicy odnawiający elewację budynku. Druga była wewnątrz obiektu, na szkolnej klatce schodowej. Jej autorami byli uczniowie Miejskiej Szkoły Sztuk Zdobniczych i Malarstwa, kształcącej w przedwojennej Warszawie artystów - rzemieślników.
Budynek został wzniesiony kilka lat przed wojną, projektantem był zasłużony warszawski architekt Juliusz Żórawski. To wtedy, po błyskawicznie zrealizowanej budowie obiektu - miasto potrzebowało placówek edukacyjnych, więc zrealizowało kilka takich obiektów, przeznaczając je na szkoły powszechne - ozdobiono go stylowymi napisami i wykwintnie zaprojektowanym sgraffiti. To dzieło sztuki musiało zniknąć po 1945 roku.
Postać patrona szkoły była niewygodna dla nowej władzy socjalistycznej ojczyzny. Generał Julian Stachiewicz był żołnierzem Legionów Polskich, Józefa Piłsudskiego. Trzeba było wymazać nie tylko nazwisko generała, ale również znaczek tej militarnej formacji, zdobiący szyld szkoły. Szczęśliwie dawny murarz, zawołany do tej pracy, postanowił zaoszczędzić sobie trudu - ponieważ napis był wklęsły, najłatwiej było zakleić go gipsem i zatynkować, a nie skuwać.
Warszawa. Przedwojenne syrenki w szkole na Różanej. Zabytkowe sgraffito odzyskane
Syrenka na klatce zniknęła w efekcie kolejnych malowań ścian wewnątrz szkoły. Ona również odzyska dawny blask i będzie charakterystycznym dla szkoły zabytkiem Zespołu Szkół Specjalnych numer 99 imienia Stefana Starzyńskiego przy Różanej.