Warszawa. Do szkół przyszło tylko 5 proc. dzieci

Do klas I-III w stolicy uczęszcza obecnie ponad 45 tys. uczniów. Rodzice zadeklarowali, że od poniedziałku, 25 maja, powróci do szkoły 10,5 proc. z nich. Ostatecznie w ławkach zasiadło 2 382 uczniów. To niespełna połowa zadeklarowanych przez rodziców dzieci. Czterech placówek nie udało się uruchomić ze względu na brak uczniów, mimo wcześniejszych deklaracji rodziców.

Do szkół wróciło też 1 675 nauczycieli i 2 864 pracowników obsługi.

Aby zapewnić bezpieczeństwo pracownikom i uczniom klas I-III, stolica zakupiła ponad 51 tys. wielorazowych i 45 tys. jednorazowych maseczek. Zakupiono również ponad pół miliona par rękawiczek i ponad 9 tys. przyłbic. Do placówek trafiło ponad 700 dodatkowych dozowników i 44,6 tys. litrów płynu dezynfekującego. Placówki przed otwarciem zostały posprzątane. Usunięto z nich sprzęty, których nie da się zdezynfekować.

Jak zapewnił prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, "zrobiliśmy wszystko, by zapewnić bezpieczeństwo". - Zakupiliśmy niezbędne środki ochrony osobistej, przygotowaliśmy i wdrożyliśmy odpowiednie procedury. Warszawiacy chcą jednak poczucia pełnego bezpieczeństwa, dlatego wraz z Unią Metropolii Polskich apelowaliśmy o wprowadzenie obowiązkowych testów genetycznych dla pracowników placówek oświatowych – mówił prezydent.

Miasto, tak jak wcześniej w przypadku żłobków i przedszkoli, samo przygotowało instrukcje w zakresie pracy szkół podstawowych, nieuwzględnione w wytycznych rządu. Jest to uzupełnienie wytycznych GIS i MEN – poinformował stołeczny ratusz.

Do klas I-III w szkołach podstawowych nie mogą przychodzić uczniowie, jeśli w domu jest osoba chora lub przebywająca na kwarantannie. Dzieci nie zostaną przyjęte do placówki, jeśli mają podwyższoną temperaturę ciała, powyżej 37,5°C. Podobnie jest, gdy pracownik zaobserwuje u nich katar, kaszel czy kichanie. Przyprowadzają i odprowadzają je tylko osoby zdrowe.

Dzieciom w szkole będzie badana temperatura dwa razy w ciągu dnia. Uczniowie będą regularnie myli ręce. W łazienkach powieszono już instrukcje, jak to prawidłowo zrobić.

Na jednego ucznia przypada przynajmniej 4 mkw. powierzchni. W zajęciach, w stałej sali, może brać udział 12 uczniów (maksymalnie 14). Każda grupa będzie miała jednego, stałego nauczyciela. Przerwy w zajęciach będą ogłaszane nie rzadziej niż co 45 minut, i będą spędzane tylko pod nadzorem nauczyciela. Zajęcia będą zorganizowane tak, aby grupy się ze sobą nie spotykały. Dzieci będą przychodziły do szkoły w różnych godzinach, wyznaczonych przez dyrektora.

Uczniowie będą siedzieli pojedynczo w ławkach, w odległości przynajmniej 1,5 metra od siebie. Nie mogą się wymieniać żadnymi przyborami szkolnymi. Sale będą wietrzone co godzinę.

W zajęciach w sali gimnastycznej i na boisku szkolnym będą mogły brać udział tylko dwie grupy uczniów. Po każdych zajęciach sprzęt sportowy będzie myty lub dezynfekowany. Będzie można wychodzić na świeże powietrze, jednak tylko przy zachowaniu zasad dystansu.

Nie będą organizowane żadne wyjścia poza teren szkoły, np. do parku. Będą się odbywały zajęcia świetlicowe, również w innych salach.

Stołówki będą działały w trybie zmianowym. Dzieci będą jadły posiłki w różnych godzinach, podzielone na grupy.

Osoby przyprowadzające i odprowadzające dzieci będą musiały przestrzegać środków ostrożności - osłaniać usta i nos, dezynfekować ręce lub nosić rękawiczki jednorazowe. Rodzice będą mogli przebywać w przestrzeni wspólnej, ale przy zachowaniu co najmniej 2 m dystansu. Czas pobytu rodziców na terenie szkoły będzie ograniczony do niezbędnego minimum. Rodzice muszą jak najszybciej przekazać lub odebrać dziecko. Nie powinni spacerować po placówce czy prowadzić rozmów telefonicznych.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.