Warszawa. "Bongini" jeszcze bez imienia. Mała antylopa ma już tydzień
Jest darem natury - przyszła na świat w Dzień Ziemi, 22 kwietnia. Dni od urodzenia przeważnie przespała. Jednak już niebawem, gdy nastaną w cieplejsze i słoneczne dni, będzie ją można zobaczyć na wybiegu warszawskiego ZOO.
Samiczka antylopy bongo, pierwsze potomstwo 7-letniej Chilli i 8-letniego Franka, to duma warszawskiej placówki. Jej narodziny to duży sukces hodowlany. Reprezentuje bowiem gatunek rzadko spotykany w europejskich ogrodach zoologicznych, a jego hodowla jest ściśle koordynowana przez Europejskie Stowarzyszenie Ogrodów Zoologicznych i Akwariów w ramach Europejskiego Programu Hodowli Zwierząt Zagrożonych Wyginięciem.
W polskich ogrodach zoologicznych jest jedynie 14 antylop bongo, a w naturze żyje zaledwie około 80 osobników. Te największe spośród afrykańskich antylop są gatunkiem krytycznie zagrożonym wyginięciem. Takie wydarzenie jest więc światełkiem nadziei na przetrwanie populacji w ogrodach zoologicznych.
Warszawa. "Bongini" jeszcze bez imienia. Mała antylopa ma już tydzień
Nic więc dziwnego, że jej narodziny od pierwszych symptomów akcji porodowej śledzone były z wielką troską opiekunów zwierząt. Poród przebiegł jednak bardzo sprawnie, bez komplikacji, a troskliwa mama od razu wzorowo zajęła się swoim dzieckiem. Mała rozwija się dobrze, głównie śpi i popija mleko, ale zaczęła się już interesować otaczającym ją światem.
Oprócz rodziców ma tu jeszcze trójkę "cioć" - w warszawskim ogrodzie mieszkają jeszcze Walkiria, Maliki, Hela. Jakie imię nadane zostanie najmniejszej "bongini", okaże się po internetowej akcji konkursowej, którą ZOO ogłosi wkrótce.