Warszawa. Architekt odbudowanej stolicy na wiecznym spacerze. Nowy pomnik
Jego postać będzie już zawsze utrwalona w tym punkcie miasta, które profesor stworzył. Na Międzymurzu Piotra Biegańskiego na warszawskiej Starówce w czwartek odsłonięty został pomnik Jana Zachwatowicza.
04.03.2021 14:55
To jemu Warszawa zawdzięcza odbudowaną z wojennych ruin Starówkę. To nie było tak oczywiste. Koncepcje były różne - nowe władze nie chciały rekonstruowania zabytkowych kamieniczek. Jedni chcieli, by sterty gruzu pozostały jako pomnik męczeństwa stolicy, drudzy - by wyrósł tu drugi MDM. Profesor Jan Zachwatowicz musiał z wielką determinacją forsować swoją wersję. I przeforsował, nie wiadomo dziś, w jaki sposób i jaką siłą argumentów.
Był twórcą polskiej szkoły konserwacji. W latach 30. na zlecenie prezydenta Stefana Starzyńskiego prowadził prace rekonstrukcyjne murów obronnych Starego Miasta. To właśnie przy nich, otaczających jego największe dzieło - zrekonstruowaną zabytkową część miasta, stanął jego pomnik.
W uroczystości odsłonięcia pomnika w czwartek uczestniczyła córka profesora, Krystyna Zachwatowicz-Wajda. Wzruszona dziękowała twórcy rzeźby, Karolowi Badynie, za pomysł, by ojciec "szedł pomiędzy przechodniami, nie wynosząc się nad nikim". - Był wzorem niezależności i odwagi i takim pozostał - powiedziała aktorka.
Jan Zachwatowicz jest postacią znaczącą nie tylko dla Warszawy. Jego ślad noszą wszystkie zabytki w całej Polsce. Znany każdemu niebieski znaczek - Błękitna Tarcza, znak ochrony zabytku, osłaniający najcenniejsze relikty architektury, to jego pomysł, który zwyciężył w konkursie ogłoszonym wśród uczestników Konwencji Haskiej z 1954 roku.
- Mieszkałem w domu oznaczonym takim znakiem. Wychowałem się na Starówce, na ulicy Freta, więc ja również osobiście zawdzięczam profesorowi wiele - mówił podczas odsłonięcia pomnika prezydent Rafał Trzaskowski.
Warszawa. Architekt odbudowanej stolicy będzie na wiecznym spacerze
Profesor Jan Zachwatowicz objął kierownictwo Biura Odbudowy Stolicy 21 styczniu 1945 roku. W latach 1945-1957 pełnił funkcję Generalnego Konserwatora Zabytków. Wywarł zasadniczy wpływ na kierunek odbudowy i konserwacji zabytków polskich po II wojnie światowej. Podkreślał, że w odbudowie istotny był nie tylko wygląd zewnętrzny obiektu, ale także jego wnętrze. Kierując odbudową całego Traktu Starej Warszawy współtworzył, wraz z małżeństwem architektów Marią i Kazimierzem Piechotkami, bardzo szczegółowy projekt odbudowy katedry Św. Jana, nawiązujący do prawdopodobnego pierwotnego jej wyglądu sprzed barokowej i neogotyckiej przebudowy.
Ale jego dziećmi były też inne znaczące zabytki Warszawy - Zamek Ujazdowski, pałac Potockich przy Krakowskim Przedmieściu, w którym znalazło siedzibę Ministerstwo Kultury i Sztuki.
Przyczynił się też do odbudowy Zamku Królewskiego - na to musiał czekać 20 lat. Projekt powstał już po wojnie, ale dopiero w 1971 roku dane mu było stanąć na czele Komitetu Odbudowy Zamku Królewskiego i społecznie, bez wynagrodzenia, kierował jego pracami.