W Warszawie wszczepiono pierwszy w Polsce podskórny monitor rytmu serca
Pionierski zabieg odbył się w klinice kardiologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
16.12.2015 19:00
- W I katedrze i klinice kardiologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego przeprowadzono pierwszy w Polsce zabieg wszczepienia najnowszej generacji monitora, stale rejestrującego rytm serca - poinformował PAP doc. Marcin Grabowski. W Europie takie urządzenie jest stosowane zaledwie od listopada br.
Zabieg implantacji rejestratora przeprowadzono w Warszawie u 43-letniego pacjenta , u którego z nieznanych przyczyn dochodziło do utraty przytomności. Aparat wszczepiono pod skórę i może być on stosowany przez wiele lat. - Zabieg był mało inwazyjny, w pełnym kontakcie z pacjentem w czasie jego trwania, dzięki czemu pacjenta można było wcześnie wypisać ze szpitala - powiedział doc. Grabowski, który wykonuje takie zabiegi. Chory po wypisie otrzymał zestaw do telemonitoringu, za pomocą którego odbywa się automatycznie transmisja danych w razie stwierdzenia nieprawidłowego rytmu serca. Pacjent pilotem sam może uruchomić zapis rytmu serca i oznaczyć go, jako epizod związany z odczuwanymi objawami.
Monitor stosowany jest w dwóch wersjach: u pacjentów z migotaniem przedsionków lub z omdleniami. Pozwala natychmiast wykryć arytmię, która może być zagrożeniem życia . - Urządzenie wyposażono w antenę umożliwiającą podskórną rejestrację sygnału elektrycznego mięśnia sercowego i ocenę poszczególnych tzw. załamków w EKG. Pozwala to ustalić pochodzenie źródła arytmii i rozróżnić tzw. arytmię nadkomorową od potencjalnie groźniejszej - arytmii komorowej - wyjaśnia doc. Grabowski.
Średnia żywotność baterii wynosi cztery lata. Wszczepienie urządzenia nie wyklucza możliwości diagnostyki rezonansem magnetycznym, na co nie pozwalają starszego typu urządzenia , jakie były stosowane w elektroterapii. W przypadku rejestratora możliwe jest skanowanie całego ciała, zarówno przy użyciu aparatu o większej lub mniejszej mocy. - Mamy pod obserwacją pacjentów z wszczepionymi rejestratorami zdarzeń, u których udało się wykryć groźną sytuację już po kilku tygodniach od wszczepienia urządzenia - powiedział PAP doc. Grabowski. Specjalista podkreśla, że wszczepianie monitorów rytmu serca w celach diagnostycznych, nie jest jeszcze w Polsce usługą refundowaną przez Narodowy Fundusz Zdrowia.