Ulicami Warszawy przejdzie w sobotę Marsz Wolności PO. "To ostrzeżenie dla PiS"
"Jesteśmy narodem, odznaczającym się szczególnym umiłowaniem wolności”.
Marsz Wolności przejdzie w sobotę 6 maja ulicami Warszawy. Protestujący wyrażą sprzeciw wobec polityki rządu PiS. Udział w demonstracji deklarują politycy opozycji, samorządowcy, nauczyciele, rodzice i sędziowie.
Głównym organizatorem marszu jest Platforma Obywatelska. „Chcemy, żeby #MarszWolności był wielką demonstracją przywiązania Polek i Polaków do wartości europejskich – czytamy na stronie wydarzenia na Facebooku. I dalej: „Chcemy, by był ostrzeżeniem dla PiS i ludzi, którzy w imieniu tej partii sprawują władzę – bo nie robią tego w imieniu wszystkich Polaków. Jesteśmy narodem, odznaczającym się szczególnym umiłowaniem wolności” – informują organizatorzy. Protestujący będą również manifestować poparcie dla sędziów oraz nauczycieli.
Marsz rozpocznie się w sobotę (6 maja) o godz. 13 na pl. Bankowym w Warszawie. Wezmą w nim udział m.in. działacze Związku Nauczycielstwa Polskiego, * inne partie polityczne* i ruchy społeczne. Do udziału namawiają ludzie kultury, m.in. Agnieszka Holland, Krystyna Janda, Dorota Stalińska.
„Jesteśmy i będziemy w Europie!”
W opisie wydarzenia możemy przeczytać, że organizatorzy „nie pozwolą na łamanie Konstytucji, na niszczenie demokracji”. Nie zgadzają się również „na wyprowadzenie Polski z Unii Europejskiej”. „Polacy czują się Europejczykami, a europejskość to praworządność. Przywiązanie do wartości europejskiej to przywiązanie do takich wartości jak: państwo prawa, niezależne samorządy, niezależność sądownictwa, wsparcie dla organizacji pozarządowych, odpolityczniona edukacja, niezależne i wolne badania naukowe, silna i profesjonalna armia” – tłumaczą organizatorzy.
7 maja rok temu ulicami Warszawy przeszedł wielki marsz KOD i opozycji pod hasłem: „Jesteśmy i będziemy w Europie!”. Zdaniem policji w szczytowym momencie na placu Piłsudskiego demonstracja zgromadziła ok. 45 tys. osób., a marsz rozciągał się na długości 3 km. Jednak według danych warszawskiego ratusza ulicami przeszło nawet 240 tys. osób.
Demonstracja rozpocznie się od wystąpień liderów opozycji i samorządowców na pl. Bankowym. Następnie protestujący przemieszczą się w stronę pl. Konstytucji, gdzie odbędą się kolejne przemówienia, a także zagra zespół Big Cyc. Przemarsz ma potrwać ok. dwóch godzin.
W 2016 - 240 tys.
Najsłynniejszym marszem Platformy, była manifestacja zwana "błętkitną" która przeszła ulicami Warszawy 7 października 2006 roku (możecie zobaczyć ja na zdjęciach poniżej). Równolegle w stolicy odbyły się dwie inne demonstracje, organizowane przez PiS i Ligę Polskich Rodzin (marsz "Białej Róży"). Hasła marszu PO również nawiązywały do ówczesnych rządów Prawa i Sprawiedliwości. Według organizatorów wzięło w nim udział ok. 20 tys. osób (według szacunków policji - ok. 11 tys.) Na zakończenie demonstracji wystąpił z m.in. Paweł Kukiz, wówczas lider zespołu Piersi, dziś poseł i lider formacji Kukiz'15.
7 maja ubiegłego roku Platforma zorganizowała manifestację pod hasłem "Jesteśmy i będziemy w Europie!". Zdaniem policji, w szczytowym momencie na placu Piłsudskiego demonstracja zgromadziła ok. 45 tys. osób. Rzecznik stołecznego Ratusza Bartosz Milczarczyk informował z kolei, że władze miasta oceniły liczbę uczestników marszu na ok. 240 tys.
Lider PO Grzegorz Schetyna pytany w piątek w programie "Rzecz o polityce" portalu rp.pl, czy Platforma Obywatelska zamierza przywieźć na marsz autokarami ludzi z różnych regionów Polski powiedział, że PO "pomoże dojechać tym, którzy nie mogą sami tego zorganizować". - Będziemy rzeczywiście organizować taką możliwość nie tylko członkom, czy sympatykom Platformy Obywatelskiej, ale tym wszystkim, którzy będą chcieli tutaj być - powiedział.
Zarząd Transportu Miejskieg o informuje, że w związku z jutrzejszą manifestacją wprowadzone zostaną zmiany w funkcjonowaniu komunikacji w rejonie Śródmieścia i Starego Miasta:
Źródło: WawaLove/PAP
Przeczytaj też: Polską flaga na tle zniszczonej wieży zegarowej. Pawłowicz: "Jakby zawieszono ją na ruinach odbitego z rąk wroga budynku"