Podstawowym założeniem jest umożliwienie każdemu chętnemu pełnego skorzystania z oferty dworców autobusowych. Taki wymóg reguluje rozporządzenie UE z 2011 roku, odnoszące się do praw pasażerów w transporcie autobusowym i autokarowym. Chodzi przede wszystkim o udostępnienie niepełnosprawnym specjalnie wyznaczonych punktów pomocy, wsparcie w przemieszczaniu się, wchodzeniu do autobusu czy też załadowaniu bagażu.
Problem w tym, że do specjalnego rejestru został wpisany na razie jeden dworzec w kraju - Warszawa Zachodnia. Było to możliwe dzięki porozumieniu pomiędzy Ministerstwem Infrastruktury i Rozwoju a właścicielem terenu, firmą PKS Polonus. Jak zapewniają urzędnicy resortu, dworzec już dziś jest w stanie spełnić większość nakładanych przez UE wymogów. Dostosowano platformy, windy a także toalety, wydzielono specjalny punkt informacyjny, obniżono też krawężniki. Pracownicy zostali przeszkoleni w zakresie obsługi osób z niepełnosprawnością. Planowana jest również gruntowna modernizacja dworca. Pisaliśmy o tym tutaj .
Problemem może być jednak nie sam dworzec Warszawa Zachodnia, ale utrudniony dostęp do niego. Wiele z okolicznych ciągów komunikacji miejskiej stanowi nadal barierę w swobodnym poruszaniu się i dostępności. Pomimo faktu, iż na razie jedynie ten stołeczny dworzec został wpisany do rejestru to Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju przekonuje, że wkrótce dołączą do niego kolejne w kraju, gdyż jest to kwestia konieczności spełnienia wymogów unijnych.
Przeczytajcie też: Legia Warszawa z nowymi strojami meczowymi. Specjalnie na stulecie klubu
