Tragiczny wypadek z udziałem rowerzystki. Nie miała szans
Jadąca rowerem kobieta wpadła pod samochód na Służewiu. Kierujący oplem mężczyzna w chwili wypadku był trzeźwy. Poszkodowana mimo reanimacji nie przeżyła. Okoliczności zdarzenia bada prokuratura.
05.07.2018 13:24
Do dramatycznej sceny doszło w środe wieczorem 4 lipca. Około godz. 19:30 młoda rowerzystka została potrącona przez wyjeżdżającego z Ronda Unii Europejskiej osobowego opla. Kierował nim 27-letni mężczyzna. Siła uderzenia była jednak zbyt duża, aby kobieta mogła przeżyć. Pomimo trwającej kilkadziesiąt minut reanimacji, 35-latka zmarła na miejscu.
- Policjanci w obecnośco prokuratora przeprowadzili oględziny, ustalili świadków oraz zabezpieczyli ślady. Pojazdy zostały przewiezione na parking strzeżony gdzie będą poddane szczegółowym oględzinom Czynności w tej sprawie trwają - czytamy w komunikacie stołecznych funkcjonariuszy.
Nadal nie wiadomo, z czyjej winy doszło do wypadku. Po przebadaniu alkomatem potwierdzono, że kierowca opla był trzeźwy.
Policjanci proszą o rozwagę i zachowanie ostrożności również przez właścicieli jednośladów. - Rowerzyści należą do grupy niechronionych użytkowników dróg i w każdej konfrontacji doznają poważniejszych obrażeń niż kierowca samochodu, który czasami nawet nie odczuje takiego zderzenia. Ważne jest, aby cykliści stosowali się do znaków drogowych i znali obowiązujące przepisy - apelują na swojej stronie pracownicy drogówki.
Widzisz coś ciekawego? Masz zdjęcie, filmik? Prześlij nam przez Facebooka na wawalove@grupawp.pl lub dziejesie.wp.pl
ZOBACZ WIDEO: Rowery na drogach [Komisariat]