Tor łyżwiarski na Stegnach nie dostanie od rządu 60 mln złotych na modernizację. "Dacie sobie radę sami"
Ratusz po raz trzeci poprosił Ministerstwo Sportu i Turystyki o dofinansowanie na renowację toru łyżwiarskiego. Miasto dostało jasną odpowiedź od ministerstwa, że nie dostanie pieniędzy. - Witold Bańska ponad dwa lata zwodził sportowców, dzieci i młodzież warszawską - informuje wiceprezydenty miasta.
Projekt modernizacji terenu został zatwierdzony już trzy lata temu, a wygasa jesienią tego roku. Związku z tym wiceprezydent Warszawy Renata Kaznowska zwróciła się po raz kolejny o dofinansowanie do MSiT. - To bardzo potrzebna inwestycja. Najważniejsze, że modernizacja pozwoli na całoroczne wykorzystanie toru zarówno przez warszawskie dzieci i młodzież, jak i dorosłych uprawiających sport rekreacyjnie. Jednocześnie z zadaszonego obiektu będą mogli korzystać również sportowcy zawodowi - mówiła kilka miesięcy temu Hanna Gronkiewicz-Waltz, prezydent Warszawy, cytowana przez gov.pl.
- Ostatnie podejście do modernizacji toru łyżwiarskiego Stegny. Wszystko w rękach Ministra Sportu - napisała na Twitterze Kaznowska, potwierdzając przygotowanie zadania inwestycyjnego do realizacji. Na odpowiedź Witolda Bańki, ministra sportu i turystyki, nie trzeba było długo czekać.
Chociaż oficjalnej odpowiedzi ministerstwa sportu na wniosek ratusza jeszcze nie ma, ale Witold Bańka na Twitterze już zaznaczył, że raczej z dofinansowaniem muszą się pożegnać. - Pani prezydent mnie przecenia. Ok. 3 mld 139 mln to budżet Warszawy na inwestycje, 6 razy więcej niż budżet MSiT na dofinansowanie inwestycji sportowych w całej Polsce. Arena Lodowa w Tomaszowie Mazowieckim - 50 mln, wybudowana w 14 miesięcy. Dacie sobie radę sami - czytamy we wpisie.
- Panie Ministrze, nie przeceniam, a doceniam oczekiwania i osiągnięcia warszawskich sportowców. Obiecane wsparcie MSiT dla Stegien miało pomóc stworzyć warunki zarówno zawodowcom, jak i amatorom. Rozumiem, że ocena wniosku jest już zbędna - odpisała na wpis Bańki, Kaznowska. Dodaje w kolejnym wpisie. - Szkoda Panie Ministrze, że ponad dwa lata zwodził Pan sportowców, dzieci i młodzież warszawską, przesuwając to zadanie w planach ministerstwa. Nie trzeba było odrazu? I bądźmy precyzyjni, budżet Państwa wynosi 355,7 mld zł, a budżet Warszawy 16 mld zł i chyba tak należy porównywać - pisze wiceprezydent Warszawy.