Ten projekt rozpalił wyobraźnię warszawiaków. Miasto: to niemożliwe
Projekt "Plac Oddechu" autorstwa Patrycji Stołtny i Michała Sapko zachwycił warszawiaków. Zakłada stworzenie ogromnego parku z oczkiem wodnym i łąką. Okazuje się, że pomysł ten pozostanie niespełnionym marzeniem mieszkańców stolicy.
02.02.2018 | aktual.: 02.02.2018 14:08
"Plac Oddechu" to koncepcja, która powstała w 2016 roku. Autorzy zgłosili ją do konkursu "Patrz na Plac" organizowanego przez FUTUWAWA. - Dajmy placu odetchnąć - tłumaczyli wówczas istotę swojego projektu Patrycja Stołtny i Michał Sapko.
Równolegle do tego konkursu stołeczny ratusz zorganizował własny konkurs na zaprojektowanie przestrzeni na pl. Defilad między wejściem głównym do Pałacu Kultury i Nauki a ul. Marszałkowską. Prace można było zgłaszać do 29 listopada 2017 roku. Miasto wyłoniło pięć propozycji, które opisaliśmy tutaj.
Niestety, wśród nich nie ma "Placu Oddechu". - Projekty mogły być składane do końca listopada. Obecnie trwają konsultacje z autorami zwycięskich koncepcji. W tej chwili nie ma możliwości, żeby dołożyć kolejną koncepcję. Musimy być fair wobec wszystkich, którzy zgłosili je w terminie - mówi WawaLove Agnieszka Kłąb rzeczniczka stołecznego ratusza.
Ostateczny projekt poznamy w pierwszym kwartale 2018 r.
Czym jest "Plac Oddechu"?
"Koncept zaproponowanej przez nas metamorfozy daje zieleni pierwszeństwo. Cała powierzchnia placu jest strukturą, która oddycha" - czytamy w opisie projektu, który w całości znajduje się na stronie futuwawa.pl. "Z uwagi na rangę tego miejsca ważne jest to, aby jakość i wartość estetyczna tej przestrzeni zachęcała ludzi do spędzania tam wolnego czasu. Założeniem konceptu "Plac Oddechu" jest stworzenie kompleksu zielonej infrastruktury, która przyciąga mnogością wydarzeń i zarazem pełni rolę społeczną".
Pomysł na taką przebudowę terenów wokół PKiNu ponownie wywołał olbrzymie poruszenie za sprawą Jana Śpiewaka, który udostępnił go w środę na swoim profilu na Facebooku. Wpis szybko stał się viralem - zareagowały na niego tysiące osób. Wiele osób odniosło się do niego pozytywnie, co wskazywałoby na to, że zarówno mieszkańcy, jak i przyjezdni chcieliby metamorfozy tego miejsca właśnie w tym kierunku.
Kwestia zagospodarowania terenów wokół Pałacu Kultury wielokrotnie była obiektem zainteresowania architektów. Od lat pojawiają się rozmaite koncepcje. Postulowano już odbudowę części przedwojennej siatki kamienic i ulic, zabudowę Pałacu drapaczami chmur, czy stworzenia rekreacyjnej, zielonej łąki dookoła PKiNu. Obecnie przestrzeń ta straszy ciągnącymi się parkingami, szczątkową zielenią i mało estetycznymi budkami z jedzeniem.