Te narkotyki nie trafią na rynek [WIDEO]

Ponad trzy kilogramy narkotyków, elektroniczne wagi oraz pieniądze zabezpieczyli stołeczni policjanci w jednej z podwarszawskich miejscowości. Funkcjonariusze zatrzymali też cztery osoby, które usłyszały już zarzuty. Dzięki mundurowym na rynek nie trafi ponad 3 tys. porcji narkotyków.

Narkotyki , według ustaleń policji, miał przewozić w swoim samochodzie jedne z mieszkańców podwarszawskiej miejscowości. Jeszcze na terenie jego posesji zatrzymali do kontroli dwa samochody: audi oraz mazdę.

Za kierownicą mazdy siedział Piotr Z. Policjanci znaleźli przy 40-latku dwie torebki z roślinnym suszem. Wszystko wskazywało na to, że mężczyzna zakupił narkotyki chwilę wcześniej od 35-letniego Konrada M., kierowcy audi. W jego samochodzie funkcjonariusze zabezpieczyli z kolei dwie torby z roślinnym suszem. W mieszkaniu 35-latka odkryli kolejne pakunki oraz elektroniczną wagę. Okazało się, że w zabezpieczonych torebkach znajduje się ponad kilogram marihuany .

W ręce policjantów jeszcze tego samego dnia trafiły kolejne osoby mające związek z handlem narkotykami, Tomasz B. oraz Rafał R. Mężczyźni zostali zatrzymani na terenie powiatu pruszkowskiego. W pomieszczeniach mieszkalnych oraz gospodarczych należących do mężczyzn policjanci zabezpieczyli kolejne narkotyki. Przejęto następne dwa kilogramy marihuany.

Dzięki zebranemu przez policjantów materiałowi dowodowemu Rafał R., Konrad M. poza zarzutami za posiadanie narkotyków odpowiedzą również za handel nimi, a Tomasz B. za wprowadzanie ich do obrotu. Mężczyźni zostali wczoraj tymczasowo aresztowani przez sąd. Piotrowi Z., który usłyszał zarzut posiadania, grozi kara do 3 lat więzienia.

Za posiadanie znacznej ilości środków odurzających oraz handel nimi grozi kara nawet do 10 lat więzienia.

Przeczytajcie też: Kolejny atak na siedzibę Lambdy. Kostką brukową wybili szybę